Na grobie Konstantego Kalinowskiego będzie napis po białorusku.
Litewski polityk polskiego pochodzenia Tomas Tomilinas poinformował na Facebooku, że na grobie Konstantego Kalinowskiego, który ma powstać na wileńskiej Rossie, będzie napis również w języku białoruskim (obok polskiego i litewskiego). Dodajmy, że Kalinowski jest uważany przez środowiska niepodległościowe Białorusi za bohatera tego kraju.
„Dzisiaj minister kultury publicznie potwierdził, że na pomniku Konstantego Kalinowskiego będzie napis w języku białoruskim. Jak chyba wiecie Litwa planuje pogrzebać odnalezione na Górze Giedymina szczątki powstańców styczniowych. Jeden z najbardziej znanych uczestników powstania Kalinowski jest również bohaterem narodowym Białorusinów. Dlatego rozumiem ich zainteresowanie tematem” – napisał na Facebooku polityk, którego cytuje portal zw.lt..
7 marca w Kancelarii Rządu Litwy odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Ambasady RP w Wilnie oraz Kancelarii Premiera Litwy, Ministerstwa Kultury Litwy, litewskiego Departamentu Dziedzictwa Kulturowego i samorządu miasta Wilna.
Spotkanie było poświęcone omówieniu szczegółów uroczystego pogrzebu szczątków przywódców i uczestników powstania styczniowego, który odbędzie się w tym roku na Cmentarzu na Rossie.
,,To było pierwsze i – mam nadzieję – nie ostatnie spotkanie strony polskiej i litewskiej. Jesteśmy bardzo wdzięczni za zaproszenie i możliwość zapoznania się z projektem, a także za wolę strony litewskiej potrzebę przedyskutowania kwestii dotyczących upamiętnienia powstańców styczniowych” – powiedziała dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN Elżbieta Rogowska. Dodała, że co do większości obie strony są absolutnie zgodne.
,,Do uzgodnienia zostały wyłącznie kwestie techniczne, czyli zapis imion i nazwisk powstańców. Wolą obu stron jest, aby napisy były identycznie brzmiące. W dwóch językach, symetrycznie” – podkreśliła Rogowska.
Wicekanclerz rządu Deividas Matulionis poinformował, że uroczystości będą się odbywać na poziomie państwowym. ,,W tym roku mamy wybory prezydenckie. 12 lipca będziemy mieli nowego prezydenta, wówczas będzie się można zdecydować co do konkretnej daty” – powiedział przedstawiciel rządu. Zaznaczył, że pod uwagę brany jest wrzesień i październik.
Szczątki powstańców spoczną w największej kaplicy na Starej Rossie. Zgodnie z projektem w kaplicy staną sarkofagi na których zostaną umieszczone nazwiska powstańców w językach polskim i litewskim. Będzie również niewielki ołtarz.
W 2017 roku Na Górze Giedymina zostały odkryte szczątki wodza powstania przeciwko Rosji carskiej z 1863 roku, Zygmunta Sierakowskiego.
W odkrytych grobach znaleziono szczątki siedmiu mężczyzn, którzy byli pochowani bez należytego szacunku, z rękoma związanymi z tyłu. Jeden z nich był pochowany w osobnym grobie. Na jego prawej ręce został znaleziony złoty pierścionek z napisem na stronie wewnętrznej: „Zygmund Apolonija 11 Sierpnia / 30 Lipca 1862 r.“.
Zmarli są prawdopodobnie powstańcami styczniowymi straconymi na Placu Łukiskim w Wilnie w 1863 roku. Zygmunt Sierakowski był wówczas w wieku 37 lat.
Wcześniej, podczas prac badawczych w styczniu br. na Górze Giedymina archeolodzy odkryli zwłoki czterech osób. Przy jednym ze zmarłych znaleziono srebrny medalion, który był zrobiony w połowie XIX wieku, co pozwoliło naukowcom na wysunięcie tezy, że zmarli byli pochowani nie wcześniej niż w drugiej połowie XIX wieku. Zmarli są prawdopodobnie powstańcami styczniowymi straconymi na Placu Łukiskim w Wilnie. Opierając się na źródłach archiwalnych można twierdzić, że te same zwłoki już były odkryte w latach 1915-1916.
W latach 1863–1864 Łukiszki zapisały się w historii powstania styczniowego. Na placu doszło do egzekucji przywódców powstańczej Litwy: Konstantego Kalinowskiego i Zygmunta Sierakowskiego. Po powstaniu władze rosyjskie wzniosły na przedmieściu Łukiskim olbrzymi zakład karny.
Naukowcy rozważają, że decyzja o pochowaniu straconych uczestników powstania styczniowego na Górze Zamkowej nie była przypadkowa – był to sposób na ukrycie przed bliskimi i mieszkańcami miejsc ich pochówku.
Wersja o tym, że na Górze Zamkowej pochowano powstańców styczniowych, jeszcze w 1904 roku została wysunięta w „Przewodniku po Wilnie” autorstwa Władysław Zahorskiego. Autor przewodnika napisał, że na terenie Góry Zamkowej jest pochowany Zygmunt Sierakowski, przywódca powstania, ale też ksiądz Stanisław Iszora i Bolesław Kołyszko.
W roku 1917 został nawet wzniesiony krzyż dla upamiętnienia Iszory i Sierakowskiego, który został zniesiony przez władze niemieckie jeszcze tego samego dnia.
Powstanie styczniowe na Białorusi nazywane Powstaniem Kalinowskiego, bo w świadomości narodowej Kastuś Kalinowski pozostaje jednym z najważniejszych bohaterów narodowych. Mimo to władze próbują jego rolę w zrywie zdyskredytować, nazywając go katem białoruskiego ludu, jako bohatera wskazując Murawjowa.
opr.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!