Putin szczęśliwy?
Rosyjskie straty w zabitych i rannych w wojnie z Ukrainą przekroczyły 600 tys. – ocenili eksperci Pentagonu w rozmowie z Politico. To 40 razy więcej, niż sowiecka Rosja straciła w dziesięcioletniej wojnie w Afganistanie. Sztab Generalny w Kijowie ocenia straty Rosjan na 665 tys.
W zamian rosyjska armia zdołała zająć kilka niewielkich miast i terenów, szturmując czołowo kosztem ogromnych strat umocnione pozycje ukraińskie. „Moskiewscy dowódcy wybrali strategię wymiany ludzkich ciał na ziemię”, której Rosji i tak przecież nie brakuje – zauważają eksperci.
Politico przypomina jednak, że obecnie rosyjskie wojska zbliżają się do bronionego przez Ukraińców Pokrowska w obwodzie donieckim, którego upadek, w odróżnieniu od dotychczasowych rosyjskich zdobyczy, może mieć duży wpływ na dalsze losy wojny i będzie poważnym ciosem dla sił ukraińskich.
Aby zdobyć Pokrowsk rosyjskie dowództwo rzuciło do walki na tym niewielkim terytorium „porażającą liczbę wojsk”, co wpisuje się w jego dotychczasową krwawą strategię – oceniają amerykańscy eksperci.
Czy Pokrowsk padnie? Wcale nie jest to takie oczywiste. Zobacz dlaczego: Jak najwięcej błota i mamy ich w garści! O losie wojny przesądzi… deszcz.
KAS
1 komentarz
iwona1
15 października 2024 o 07:20…strategia stalinowska i nic się nie zmieni, człowiek dla nich nic nie znaczy…