Waszyngton nadal rozważa różne scenariusze rozwoju wydarzeń na granicy rosyjsko-ukraińskiej oraz konsultuje się z sojusznikami i partnerami. Poinformował o tym rzecznik Pentagonu John Kirby.
Dodał, że USA mają dane o wciąż niepokojących ruchach wojsk rosyjskich.
„Nie mogę nic powiedzieć o ruchach wojsk ze wschodu na zachód Rosji. Rzecz jasna, dokładnymi danymi dysponuje rosyjskie Ministerstwo Obrony. Powiedziałbym, że około 2/3 dodatkowych wojsk, które widzimy wokół Ukrainy, to wojska, które zostały przeniesione z garnizonów. Innymi słowy, nie stacjonowały na zachodzie kraju, ale przybyły z innych miejsc. Takich jest większość. Z kolei około 1/3 znajdowała się już w zachodnich i południowych okręgach wojskowych” – powiedział.
Wyjaśnił, że ma na myśli to, iż około jedna trzecia wojsk, według szacunków Pentagonu, była już skoncentrowana w zachodniej części Rosji. Jednocześnie około 2/3 całej siły bojowej przybyło tam z innych regionów.
Departament Obrony USA nie ma dowodów na to, że Putin podjął ostateczną decyzję o ponownym ataku na Ukrainę, dlatego USA nadal wspierają wysiłki dyplomatyczne w celu rozwiązania sytuacji.
Kirby dodał, że Stany Zjednoczone nadal nie mają dowodów na to, że Rosja zaczęła wycofywać wojska z granicy z Ukrainą.
Dziennikarze z portalu „Conflict Intelligence Team” pisali o transportach wojsk rosyjskiego Ministerstwa Obrony z Syberii Wschodniej i Dalekiego Wschodu na zachód kraju.
Dziennikarze przeanalizowali około 30 filmów zamieszczonych w Internecie i ustalili prawdopodobną trasę pociągów ze sprzętem wojskowym i personelem. Mówimy o transportach ciężarówek, cystern, czołgów, bojowych wozów piechoty, wyrzutni rakiet „Grad” i „Uragan” oraz systemu obrony powietrznej „Tor”.
Opr. TB, https://www.defense.gov/News
fot. https://www.defense.gov/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!