Za „wstążeczkę św. Jerzego” wyleciała z pracy. Funkcjonariuszka ukraińskiej milicji pomyliła święta i złożyła kolegom życzenia z okazji… rosyjskiego Dnia Obrońców Ojczyzny.
23. lutego Rosja przejęła żywcem z komunistycznego kalendarza, gdzie był on zaznaczony jako Dzień Armii Sowieckiej. Z upływem dziesięcioleci, w całym ZSRS zaczęto go powszechnie traktować jako dzień mężczyzn.
Nieszczęsna milicjantka z komendy w Charkowie zapewne nie miała złych intencji, kiedy postanowiła złożyczć kolegom „tradycyjne” życzenia tego dnia. Przesadziła jednak gdzie indziej. Ozdobiła swoją laurkę znakiem rozpoznawczym rosyjskich imperialistów i prorosyjskich separatystów.
– Kobieta, kapitan milicji, która wpadła na pomysł umieszczenia w pomieszczeniu charkowskiej milicji życzeń z debilną wstążką gieorgijewską dziś została zwolniona. Wyjaśniono jej: za brak patriotyzmu– poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko. – Rozumiem, że z powodu inercji i wieloletniego przyzwyczajenia kobiety będą składać życzenia swoim mężczyznom. Tu każdy ma prawo decydować sam. Ale zabarwienia państwowo-politycznego dzień 23. lutego jest pozbawiony od teraz i na zawsze.
Jesienią ub. roku prezydent Poroszenko wykreślił 23. lutego z kalendarza świąt na Ukrainie i zastąpił go datą 14. października – związaną z tradycyjnym Dniem Ukraińskiego Kozactwa, ale będącą zarazem rocznicą powołania UPA. Od tego czasu to nowy Dzień Obrońców Ukrainy.
Kresy24.pl/argumentua.com
13 komentarzy
Paweł
24 lutego 2015 o 10:07Jest wojna. W Polsce w 1920 roku za agitację bolszewicką trafiało się do obozu. Tak trzeba w czasie wojny.
Kresowaik
24 lutego 2015 o 18:19do Paweł-a za agitacje probanderowską i wychwalanie ludobójstwa ludności polskiej dokonane przez ukraińskich nazistowskich zbrodniarzy wojennych co bys proponował?Za stawianie pomników banderze i jemu podobnym?Za chwalenie „dokonań” ss-Galizien i upa?
Wileński AKowiec
24 lutego 2015 o 21:07Widzisz trollu, z Ukraińcami sobie poradzimy bez twojej parszywej pomocy, natomiast bardzo chętnie widzę twoją pomoc w zakresie zadość uczynienia Polsce i Polakom za wymordowanie 1,5 miliona naszych, polskich obywateli przez twoich bliskich, Sowietów.
gru
24 lutego 2015 o 10:53Ciesz się panienko i rozdawaj dalej te tasiemki, a jeść będziesz czołgi, rakiety i kałachy.
Vis
24 lutego 2015 o 21:04Ha,ha,ha,ha,ha … 🙂 Masz rację. 🙂 Tam gdzie Kacap, tam syf, kiła i mogiła. Od 3 stuleci nic się pod tym względem nie zmieniło. Jak było tępe bydło, takim do dziś pozostało.
Barnaba
24 lutego 2015 o 12:21U nas to by było nie do pomyślenia żeby za brak patriotyzmu wylatywać z policji. Robi się ciekawie.
Talo
24 lutego 2015 o 16:18Teraz nie, bo nikt nas nie najechał:)
Budrys
24 lutego 2015 o 21:10Gdyby w Polsce była wojna, jak najbardziej taki ktoś powinien wylecieć na zbity pysk, bo albo jest zdrajczynią, albo idiotką. Tak, czy siak jest niebezpieczna dla swoich kolegów. W tej pracy jeden musi polegać na drugim, a nie oglądać się za siebie ze strachem. Kapisz ? Tribisz ,gościu ?
NOPUT
24 lutego 2015 o 14:00TE WSTĄŻECZKI KOJARZĄ MI SIĘ ZE SFASTYKĄ HITLERA
Kresowaik
24 lutego 2015 o 18:36noput-a z czym ci się kojarzy swastyka?
Vis
24 lutego 2015 o 21:02Mnie też ,trollu ,kojarzy się Rosja z Hitleryzmem. Masz jakieś wątpliwości ? To poucz się historii. Więcej czytaj. To nie boli.
Vis
24 lutego 2015 o 21:00Tępa dzida. Dobrze ,że wyleciała. Nikt chyba nie chciał by pracować z kretynem/kretynką, bo to bardzo niebezpieczne tym bardziej w takim zawodzie.
Andrzej
24 lutego 2015 o 21:11Ja też wolał bym nie mieć takiej koleżanki w pracy, co popiera ruską swołocz.