Jeszcze kilka tygodni temu rosyjscy meteorolodzy wyliczali, ze tegoroczna zima jest rekordowo ciepła. Dziś już mało kto o tym pamięta, w lutym Rosję nawiedziła, jak piszą rosyjskie media „śnieżna apokalipsa”.
W centralnej Rosji doszło do gigantycznych opadów śniegu – średnia wysokość pokrywy śnieżnej wynosi 62 centymetry. Rosyjskie służby meteorologiczne twierdzą, że od czasu, kiedy w kraju zbiera się dane o pogodzie, nie było jeszcze tak silnych opadów śniegu. W Moskwie i okolicach zamieć śnieżna przewracała drzewa (w sumie kilka tysięcy) i uszkodziła linie elektryczne. W wyniku jednego z takich zdarzeń zginął człowiek. W sumie bez prądu zostało 20 tysięcy mieszkańców centralnej Rosji, w tym Moskwy. Odwołano część lotów samolotów do lub z Moskwy, powszechne są spóźnienia samolotów i pociągów.
Oprac. MaH, lenta.ru
fot. vladbagno/Instagram
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!