W trzech ekshumacjach ofiar rzezi wołyńskiej w Ostrówkach udało się odnaleźć szczątki 670 osób. Ciągle szukamy jeszcze 370 – mówi dr Leon Popek z IPN. Dzięki pracy wolontariuszy ze stowarzyszenia Odra-Niemien odkrywane są kolejne masowe mogiły. Wczoraj kolejne ofiary doczekały godnego pochówku. W trumnach spoczęły szczątki 36 osób.
30 sierpnia 1943 wsie Ostrówki i pobliska Wola Ostrowiecka zostały zaatakowane przez kureń Ukraińskiej Powstańczej Armii i miejscowych ukraińskich cywili. Polscy mieszkańcy wsi zostali zamordowani, ich mienie zrabowano, a następnie całkowicie zniszczono zabudowania wsi. Od 1992 prowadzone są ekshumacje szczątków ofiar zbrodni; w 2011 na cmentarzu w Ostrówkach wzniesiono pomnik ofiar zbrodni.
Po wybuchu II wojny światowej wyludnione dzisiaj Ostrówki liczyły około 100 gospodarstw, w których mieszkało 121 rodzin, tj. 664 osoby. 30 sierpnia 1943 roku mieszkańcy wsi Ostrówki i Wola Ostrowiecka zostali wymordowani przez pododdziały kurenia UPA Iwana Kłymczaka „Łysego”; pododdziałem działającym w Ostrówkach dowodził „Woron”. Upowcom towarzyszyła okoliczna czerń, która dobijała rannych i grabiła mienie. W Ostrówkach śmierć poniosły co najmniej 474 osoby, w tym 145 mężczyzn, 125 kobiet i 204 dzieci. Prawdopodobnie liczba ofiar była nieco wyższa i jest szacowana na około 520 osób. Ks. Stanisławowi Dobrzańskiemu obcięto głowę siekierą, wraz z nim zginęło 80% jego parafian. Uratowały się osoby, które ukrywały się w zabudowaniach, ranne lub udające zabite. Obecnie szacuje się, że w obu miejscowościach zginęło ok. 1050 osób, w większości kobiety i dzieci. Ciała zabitych zostały zakopane przez sprawców i ludność ukraińską na miejscu zbrodni w kilku dołach. Ocalałe osoby przedostawały się po zbrodni do innych nie zniszczonych jeszcze polskich wsi, do Lubomla oraz na lewy brzeg Bugu.
Podczas zbrodni oraz po niej opuszczone zabudowania Ostrówek były sukcesywnie palone i rozbierane przez Ukraińców. 19 września 1943 roku spalono kościół. W okresie powojennym teren po wsi Ostrówki został zamieniony w pola, łąki i pastwiska kołchozowe oraz lasy. Na początku lat 60. dewastacji uległ cmentarz rzymskokatolicki w Ostrówkach. W 1975 roku KGB podjęło próbę rozkopania jednej z mogił.
3 listopada 1990 roku odbyła się pierwsza pielgrzymka byłych mieszkańców Ostrówek i Woli Ostrowieckiej oraz ich rodzin do miejsc, gdzie leżały obie wsie. Od tego czasu datują się ich starania o uporządkowanie i upamiętnienie miejsca zbrodni oraz ekshumację szczątków ofiar. Pielgrzymki są corocznie kontynuowane.
W wyniku ekshumacji w 1992 roku odkryto w Ostrówkach szczątki co najmniej 80 ofiar masakry. Szczątki te wraz z równocześnie wydobytymi szczątkami ofiar z Woli Ostrowieckiej (łącznie co najmniej 324 osób) uroczyście pochowano 30 sierpnia 1992 roku w zbiorowej mogile na dawnym cmentarzu w Ostrówkach. W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział około 2000 gości z wicemarszałek Senatu RP Alicją Grześkowiak.
W latach 2003-2004 oczyszczono z zarośli teren cmentarza w Ostrówkach a historyk Leon Popek sporządził dokumentację zachowanych tam obiektów. W latach następnych cmentarz był sukcesywnie porządkowany i poddawany renowacji. Prace odbywały się siłami rodzin ofiar, miejscowych Ukraińców, polskich i ukraińskich harcerzy, przy wsparciu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
W roku 2011 roku w wyniku drugiej ekshumacji, na tzw. Trupim Polu, gdzie zabito część ludności Ostrówek, odnaleziono ciała 261 kolejnych ofiar rzezi, w tym około 150 dzieci. Wydobyte szczątki, wraz z równocześnie ekshumowanymi szczątkami ofiar z Woli Ostrowieckiej, 30 sierpnia 2011 roku pochowano uroczyście na cmentarzu w Ostrówkach. Dzień przed pogrzebem doszło do incydentu z udziałem kilkunastu rosłych mężczyzn, z których kilku podawało się za ukraińskich deputowanych, którzy przetrząsali zawartość trumien próbując kwestionować ustaloną przez Polaków ilość ofiar. Po interwencji archeologów mężczyźni odjechali.
W 2011 roku Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ufundowała w Ostrówkach pomnik, który miał być odsłonięty przez prezydentów Polski i Ukrainy. Do planowanej uroczystości nie doszło. W kwietniu 2012 roku z pomnika skradziono polskie godło.
Kresy24.pl/IPN, TV Trwam News/RIRM, Wikipedia
15 komentarzy
Jarema
1 września 2015 o 14:54Brawo musimy pamiętać o ofiarach ukraińskich bandytów z terrorystycznych band upa którzy zostali zamordowani w bestialski sposób a zwłaszcza o naszych rodakach którzy byli gospodarzami na ziemiach Małopolski Wschodniej Wołynia i Podola
cherrish
1 września 2015 o 17:33Poprawię, nie musimy, chcemy i będziemy pamiętać.
Vandal
1 września 2015 o 18:34Popieram 100% !!!
Demon
1 września 2015 o 19:04Nie zapominaj, że banderowcy wymordowali około 120 tysięcy Polaków,
a Rosjanie około 1,5 miliona(!) od 1939 do 1953r. Dane z IPNu.
Pamiętając o jednych, nie możemy zapominać o drugich,
czego bardzo by sobie życzyli bandyci z Moskwy.
lew
1 września 2015 o 22:49Te bajeczki to możesz opowiadać durniom. Ofiary śmiertelne okupacji niemieckiej etnicznych Polakow to 2,77 miliona , udokumentowana liczba ofiar śmiertelnych sowieckiej okupacji to 150 tys. osób . Tak sowieckiej. W ostatnio wydanej książce PAKT PIŁSUDSKI LENIN Piotr Zychowicz zacytował słowa Leona Kozlowskiego, który po powrocie z ogarniętej rewolucją bolszewicką Rosji pisał, „bandyci i zbiry wszelkich narodowości ofiarowali swe usługi dlakatowskiej roboty czerezwyczajek. Taką drogą powstał w Rosji rząd miedzynarodowy. Rosyjskiego patriotę w Moskwie aresztuje Łotysz, bada Żyd a roztrzeliwuje Chińczyk.
pyra
2 września 2015 o 10:03przypomnę że wielu jak to określasz „Rosjan” było Ukraińcami. Nie zapominaj i o tym. To byli funkcjonariusze RADZIECCY – czyli ogólna mieszanka zbirów z przewagą Rosjan.
Vandal
3 września 2015 o 07:10@ Lew,
150 tys………ciekawy jestem skad ty te udokumentowane liczby wzioles????…. podaj zrodlo tych dokumentow kacapie……,liznoles cos z jednego artykulu…… co ci najbardziej odpowiadalo, i podajesz to jako udokumentowane fakty?????????, piepszysz glupoty, albo celowo to robisz !!!
wulgarny
1 września 2015 o 18:23Cały czas czekamy na rozliczenie sprawców.
black flag
1 września 2015 o 18:57,,,te bezimienne Polakow groby sa od Bugu po Wladywostok ,,,,
Demon
1 września 2015 o 19:00To straszne, smutne, przykre ilu naszych, biednych ,pomordowanych w bestialski sposób rodaków czeka na godny pochówek i pamięć,
pogrzebanych byle jak i byle gdzie, zarówno na Ukrainie
jak i (większość) na Nieludzkiej Ziemi, W Rosji, Mordorze.
Łzy Matki
1 września 2015 o 19:41Ukraino
Nie rzucim ziemi skąd nas ród…
Wołyń1943
1 września 2015 o 22:51Czy to aby nie Ukraińcy, w ramach pokuty i zadośćuczynienia, powinni ten pomnik ufundować?
Pafnucy
1 września 2015 o 23:23http://narodowikonserwatysci.pl/2013/06/05/czy-tylko-samospelniajace-sie-proroctwo/
http://www.warszawskagazeta.pl/polityka/item/114-polakom-zrobimy-drugi-katyn
http://www.warszawskagazeta.pl/kraj/item/506-hodujemy-weza-na-wlasnej-piersi
A tu trochę współczesności
MiraS
2 września 2015 o 15:22Jest program red Sikorskiego o pogromie w Ostrówkach i Woli. Jeśli ktoś nie ma argumentu jak błyskawicznie zbić teorie pseudohistoryków ukraińskich to jest tam odpowiedź.A jest to zbrodnia ludobójtwa dokonana na dzieciach, których od niemowląt do doroslołych zabito najwięcej z ogólnej liczby. Mówi o tym,i udowadnia L.Popek.
Kresowaik
3 września 2015 o 23:55Odebrać Krzyż Kawalerski OOP kłamcy wołyńskiemu Piotrowi Tymie ze Związku Ukraińców w Polsce. Hańbą jest wyróżnianie polskim odznaczeniem gloryfikatora ludobójców z upa.