Podczas spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina i premiera Węgier Viktora Orbana w Moskwie węgierski przywódca powiedział, że relację węgiersko-rosyjskie rozwijają się „praktycznie we wszystkich kierunkach”.
Orban przyjechał do Moskwy po szcycie Trójmorza w Bukareszcie, gdzie nie było wysokich przedstawicieli Węgier (prezydent Janos Ader nie przyleciał oficjalnie z powodu awarii samolotu)
Władimir Putin powiedział, że Węgry są jednym z kluczowych partnerów Rosji w Europie. Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto mówił dziennikarzom, że nie jest planowane podpisanie żadnych dwustronnych porozumień, ale 22 listopada w Budapeszcie odbędzie się posiedzenie komisji międzyrządowej ds. współpracy gospodarczej. Wówczas podpisanych zostanie kilka dokumentów, m.in. umowa o wzajemnym uznaniu dyplomów szkół wyższych. Wiadomo też, że na dzisiejszym spotkaniu węgiersko-rosyjskim poruszono temat elektrowni atomowej w Pacs modernizowanej przez Rosjan. Strona węgierska zapowiadała eż, że zależy jej na osiągnięciu porozumienia z Rosją w kwestiach gazowych. Kontrakt na dostawy na Węgry rosyjskiego gazu wygasa w 2020 roku, strony ustaliły już ilość i cenę surowca w roku 2019. Teraz Budapeszt chciałby „jak najszybciej porozumieć się w sprawie roku 2020” – mówił Szijjarto w wywiadzie dla rosyjskiegi „Kommiersanta”.
Szef MSZ Węgier poinformował także, że po raz pierwszy od wprowadzenia przez UE sankcji wobec Rosji – co nastąpiło w 2014 roku – wzrosły wzajemne obroty handlowe.
Tymczasem ze szczytu Trójmorza do Waszyngtonu przybył prezydent Polski. Prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump rozmawiali w cztery oczy w Białym Domu. Trump w rozmowie z dziennikarzami ocenił, że polsko-amerykańskie relacje są znakomite. Na pytanie o to, czy będą stałe amerykańskie bazy w Polsce, prezydent Trump odpowiedział: „rozważamy coś takiego, chcemy o tym rozmawiać”.ęły one wartość 5,5 mld USD, co oznacza wzrost o 30 proc. w porównaniu z rokiem 2016.Wizyta polskiej pary prezydenckiej w USA rozpoczęła się we wtorek około południa czasu lokalnego od powitania Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy przez Donalda Trumpa i Melanię Trump w Białym Domu. Wśród tematów wtorkowego spotkania z przywódcą USA były m.in. działania Inicjatywy Trójmorza oraz współpraca z USA w dziedzinie bezpieczeństwa wojskowego i energetycznego, a także współpraca biznesowa. O rozmowach można przeczytać tutaj.
Po spotkaniu w cztery oczy poinformowano, że prezydenci podpisali wspólną deklarację o partnerstwie strategicznym. „Uznając znaczenie wzmocnionej i dostosowanej wysuniętej obecności NATO na wschodniej flance oraz europejskiej inicjatywy odstraszania autorstwa Stanów Zjednoczonych, Polska i Stany Zjednoczone zobowiązują się do rozważenia wariantów wzmocnienia militarnej roli Stanów Zjednoczonych w Polsce. W toku wzmożonych konsultacji dokonamy analizy wykonalności tej koncepcji” – czytamy w niej między innymi. Cały tekst deklaracji tutaj.
– Ekspansja rosyjska postępuje, obecność wojsk USA, to gwarancja bezpieczeństwa i obrony naszej części Europy, wolnego świata; obecność wojsk USA oznacza także odstraszanie – mówił prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarzami. Dodał, że że największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego w tej chwili jest budowa gazociągu NordStream2, a inwestycja ta „zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski, bo grozi dominacją rosyjską”.
– Nie można mieć bezpieczeństwa krajowego bez ochrony granic, tak polskich jak i amerykańskich, zatem silne narody muszą mieć bardzo silne granice – wtórował mu Donald Trump. – Polska i Stany Zjednoczone przykładają wagę w zróżnicowaniu na terenie Europy, żeby nie opierać się o jednego dostawcę energii. Polska cały czas pracuje bardzo mocno, żeby tak w kraju jak i w Europie Środkowej zabezpieczyć się energetycznie – mówił prezydent USA, przypominając, że w ubiegłym roku Stany Zjednoczone „z dumą wysłało pierwszy eksport gazu skroplonego do Polski”.
– Europa Środkowa chce mieć większy dostęp do energii, żeby zredukować bariery z tym związane”. Stany Zjednoczone wspierają te cele – stwierdzi prezydent USA.
– Ostatnio wzmocniliśmy nasze siły militarne, Pentagon dostał od Kongresu 716 mld USD (na siły zbrojne), to jest dużo więcej niż oczekiwaliśmy. Po wtóre, generuje to setki tysięcy miejsc pracy, które sprawią, że będziemy mieli najlepszą armię na świecie. Rosja to szanuje i respektuje. A zatem, podzielam zdanie prezydenta, myślę, że ma rację. Spójrzmy na historię Polski, spójrzmy na historię Rosji. Jest to bardzo długa i bardzo złożona historia, zatem ma prawo czuć się dokładnie w ten sposób – powiedział Trump na wspólnej konferencji prasowej w Waszyngtonie z prezydentem Dudą.
Oprac. MaH, polskieradio.pl, prezydent.pl
fot. kremlin.ru, Creative Commons Attribution 4.0 Unported
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!