Niezidentyfikowany mężczyzna napadł i brutalnie pobił Dmitrija Miropolcewa, opozycyjnego prawnika z miejscowości Kaltan na Syberii, w regionie kemerowskim. Miropolcew twierdzi, że zaatakowano go z powodów politycznych.
Opowiada, że mężczyzna podszedł do niego dziś rano na ulicy i po prostu zaczął go bić krzycząc, by przestał „kopać dołki” pod lokalną administracją.
Miropolcew od lat zajmuje się w okolicy obroną praw obywatelskich. Powiedział, że jego zdanie atak mógł mieć związek z jego dociekaniami w sprawie finansowania miejskiego transportu. Jego zdaniem, odbywa się to nielegalnie i złożył w tej sprawie doniesienie do organów ścigania.
Miropolcew ma złamany nos i stracił dwa zęby.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!