Nie będzie wiecowej atmosfery, żadnych przemówień, wystąpień. Liderzy opozycji apelują o liczne przybycie pod budynek KGB w Mińsku, żeby w Dniu pamięci ofiar represji stalinowskich minutą ciszy uczcić rozstrzelanych tam w 1937 roku przedstawicieli inteliencji.
Akcje anonsują byli kandydaci w wyborach prezydenckich z 2010 roku; Uladzimir Nieklajeu i Mykoła Statkiewicz.
– W nocy z 29 na 30 października 1937 roku w więzieniu NKWD rozstrzelano 132 (według aktualnego spisu) białoruskich poetów, pisarzy, artystów i naukowców oraz przedstawicieli inteligencji technicznej – napisał Niaklajeu na Facebooku.
Przypominam, 29 października o 18.30 zbieramy się pod budynkiem KGB ( Pr. Niezależności, 17), żeby uczcić ich pamięć.
– Wiele osób pyta co mają ze sobą zabrać? Flagi, transparenty?… Nie. Tylko świece, lampy naftowe. Nie będzie wystąpień, przemówień. Minuta ciszy. Hołd pamięci.
-Pytają też ludzie, jak to spotkanie pogodzić z prawem dopuszczającym gromadzenie się w jednym miejscu do trzech osób, „więcej niż trzy osoby – zakaz” – pisze Niaklajeu. – W normalnym kraju nie może istnieć prawo, które zabrania czcić pamięć ofiar. Krewnych i bliskich. Zapalić światełko tam, gdzie zginęli. Tylko dzikusy mogą w tym przeszkadzać, tacy sami jak ci, którzy strzelali w tył głowy poetom w ’37…
Dzisiejsze KGB twierdzi, że takie nie jest, że jest inne. Jeśli tak, to niech wyjdą do nas, ale nie z pałami, tylko ze świecami, niech staną w łańcuchu pamięci. Tylko wówczas można będzie wierzyć, że w naszym kraju coś się może zmienić.
Jak na razie, to na cmentarzysku, gdzie leżą ofiary straszliwych represji stalinowskich, buduje się obiekty rozrywkowe, a pod pomnikiem „żelaznego Feliksa”, jednego z symboli terroru, składane są kwiaty. Trudno uwierzyć w zmiany. (…) Z tak strasznej przeszłości można wyjść tylko poprzez oczyszczanie, przez pokutę”- napisał Uładzimir Niaklajeu.
78 lat temu, w nocy z 29 na 30 października w budynku NKWD w Mińsku rozstrzelano ponad 130 przedstawicieli białoruskiej inteligencji. Miejsca ich pochówku nie są znane do dziś. O tym co wydarzyło się 78 lat temu przypomina tylko drewniany krzyż na Kuropatach.
Wśród rozstrzelanych byli pisarze, poeci, uczeni, działacze polityczni i społeczni, dziennikarze. Rozkaz o rozstrzelaniu „wrogów narodu” przyszedł z Moskwy, podpisany przez Stalina i Mołotowa. Na liście było 103 nazwiska, ale „czynownicy” z Mińska chcieli się wykazać, dopisali do listy śmierci jeszcze kilkadziesiąt osób.
Represje na Białorusi rozpoczęły się na długo przed tym wydarzeniem. Po zakończeniu wojny z Polską, zaraz po tym jak ustanowiono władzę radziecką, bolszewicy zaczęli masowe aresztowania i rozstrzeliwania.
Ale tej tragicznej nocy z 29 na 30 października 1937 roku represje przybrały charakter masowy i systematyczny – bolszewicy chcieli wyeliminować Białorusinów jako naród.
Masakra inteligencji dała początek nowej fali represji. Po tym jak rozprawili się z inteligencją, zabrali się za nauczycieli, lekarzy, uczonych. Przed wybuchem II wojny światowej represjonowano ponad dwa tysiące duchownych katolickich i prawosławnych.
Pamięci o ofiarach represji nie udało się całkowicie zniszczyć. W ostatnich latach istnienia ZSRR informacja o zbrodniach reżimu była katalizatorem protestów ulicznych na Białorusi, a ogłoszenie niepodległości Białorusi było logiczną kontynuacją i konsekwencją odrodzenia narodowego w pierwszej połowie ubiegłego wieku.
29 października obchodzony jest na Białorusi jako Dzień pamięci ofiar stalinowskich represji, ale niestety tylko przez opozycję i przedstawicieli niezależnej białoruskiej inteligencji. Od kilku lat 29 października organizują oni w stolicy objazdy miejsc pochówku ofiar stalinowskich represji. Często muszą mierzyć się z milicją, która na wszelkie możliwe sposoby utrudnia dotarcie do tych miejsc.
Władza Łukaszenki przemilcza temat ofiar stalinowskich egzekucji na Białorusi i zbrodni NKWD. Dotąd nie postawiono żadnego pomnika pamięci ofiar, nie ma pozwolenia na prowadzenie badań tych miejsc. Według niezależnych historyków, nadal nie są zlokalizowane wszystkie miejsca egzekucji.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!