Kaszę i cukier, czy również broń i amunicję? Organizacja Narodów Zjednoczonych zainteresowała się wreszcie, co tak naprawdę wożą do Donbasu konwoje z tzw. pomocą humanitarną z Rosji.
Zapytanie w tej sprawie już wysłano do Moskwy. Urząd ONZ ds. koordynacji kwestii humanitarnych poprosił rosyjskie władze o pełną specyfikację wysłanej na wchód Ukrainy „pomocy dobroczynnej” oraz o szczegółowe informacje, gdzie konkretny ładunek został przekazany i jak rozdzielony.
Informuje o tym specjalne sprawozdanie Urzędu, w którym przypomniano również, że od sierpnia ubiegłego roku Rosja wysłała na tereny kontrolowane przez separatystów 11 kolumn samochodowych, w których ogółem znajdowało się 14,5 tys. ton ładunku. Konwój nr 12 już jest przygotowywany.
Strona ukraińska niejednokrotnie zwracała uwagę na fakt, że po każdej takiej dostawie u bojowników z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych zjawiała się nowa broń i wyposażenie oraz nasilały się działania zbrojne z ich strony.
Z relacji mieszkańców terenów zajętych przez prorosyjskich separatystów wynikało zaś, że najczęściej dostarczane z Rosji artykuły spożywcze nie docierają do ludności cywilnej, lecz są jej co najwyżej odsprzedawane przez bojowników, którzy wykorzystują otrzymaną pomoc do własnych potrzeb i według własnego uznania.
Kresy24.pl/dw.de
4 komentarzy
MiraS
26 stycznia 2015 o 10:57#12 Wyleci w powietrze czy też nie?
ja23
26 stycznia 2015 o 11:41Oj ciemni ludzie. To człowiek jest radziecki. Nie patrzcie co wwiozą tylko co wywiozą. Zawsze ich trzeba odwrotnie brać.
Wacieńka
26 stycznia 2015 o 12:06ONZ? Ukraina jest członkiem ONZ. Rosja naruszyła jej suwerenność a ONZ wysyła pismo z zapytaniem. Ha! Ha! Ha! Jeszcze jedno. Czy po masakrze w Mariupolu środkiem Brukseli przejdzie milionowa manifestacja antyterrorystyczna??? Czy Donald Tusk z Angelą Merkel będą jej przewodzić???
maro
26 stycznia 2015 o 23:14teraz to ONZ moze im zagladac,wykluczyc terrorystyczna rossje z ONZ!!!!!!!!!!