Organizacja Narodów Zjednoczonych wezwała do przeprowadzenia niezależnego śledztwa w sprawie śmierci obrońcy praw Azimjana Askarowa, przebywającego w areszcie w Kirgistanie.
Askarow, 69-letni działacz na rzecz praw człowieka, zmarł 25 lipca w szpitalu więziennym w Biszkeku – oficjalnie na zapalenia płuc. „Powinno zostać przeprowadzone szybkie, bezstronne i skuteczne dochodzenie w sprawie jego śmierci” – powiedziała dziennikarzom w Genewie 28 lipca Elizabeth Throssel, rzeczniczka praw człowieka, dodając, że jego rodzina ma prawo do zadośćuczynienia zgodnie z międzynarodowym prawem.
Askarow, który również publikował na niezależnych portalach informacyjnych, był w więzieniu przez prawie dziesięć lat po tym, jak został skazany na dożywocie za spowodowanie masowych zamieszek i udział w zabójstwie policjanta podczas starć etnicznych między miejscowymi Uzbekami a Kirgizami w południowych miastach Osz i Dżalalabad. On i jego zwolennicy odrzucili zarzuty, twierdząc, że są motywowane politycznie.
Ponad 450 osób, głównie etnicznych Uzbeków, zostało zabitych, a dziesiątki tysięcy więcej zostało przesiedlonych podczas konfliktu, który wybuchł w czerwcu 2010 roku.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!