Portal „Ukrainska Prawda” powołując sie na dane przekazane przez źródło w Sztabie Generalny Sił Zbrojnych Ukriany podał, że okupanci w Chersoniu zaczeli tak zwaną ewakuację „państwowych” urzędów z obwodu chersońskiego na okupowany Krym.
„Ukrainska Prawda” powołując się na swoje informacje pisze, że z Chersonia i innych okupowanych części obwodu chersońskiego Rosjanie wywożą członków administracji okupacyjnej, kolaborantów oraz majątek banków i zasoby fudnuszu emerytalnego.
Jak pisze portal, Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podaje, że poziom „stanu moralno-psychicznego w przygranicznych rejonach Rosyjskiej Federacji znacznie się obniżył”. Chodzi nie tylko o stan napięcia i wybuchy na przykład w obwodzie biełgorodzkim, ale też zanik usług medycznych dla mieszkańców – z powodu powołania do wojska medyków i szerokiego strumienia rosyjskich żołnierzy rannych na froncie zwożonych do szpitali w Rosji przy granicy z Ukrainę.
Jak pisaliśmy, wszystko wskazuje na to, że na południu Ukrainy znowu przyspieszyła ukraińska kontrofensywa. Szczegółów jednak nie znamy, bo ukraińskie dowództwo nałożyło embargo na informacje z frontu, dla bezpieczeństwa operacji. Wiadomo jedynie, że bardzo intensywne są ukraińskie ostrzały artyleryjskie pozycji okupantów – zgrupowań wojsk, składów amunicji, lini logistycznych itd.
Sytuację okupantów w obwodzie chersońskim dodatkowo pogarsza zniszczenie niedawno w tajemniczych okolicznościach mostu nad Cieśniną Kerczeńską. Mogą po nim przejeżdżać tylko lżejsze pojazdy, a według nieoficjalnych przecieków Rosjanom uda się go naprawić i oddać do użytku na takich zasadach jak przed wybuchem, dopiero latem przyszłego roku. O ile oczywiście do tego czasu znowu coś nie wybuchnie na moście kerczeńskim łączącym okupowany Krym z Rosją.
Sytuacja okupantów w obwodzie chersońskim pogarsza się od początku lipca. Jeszcze przed wybuchem na moście kerczeńskim zaopatrzenie przez Dniepr było w dużej mierze niemożliwe, bo jest pod kontrolą ogniową artylerii ukraińskiej. Teraz jeszcze trudniej dostarczać zaopatrzenie i posiłki do obwodu chersońskiego. Droga zaopatrzenia wiedzie przez tereny okupowane na południu w Donbasie i obwodzie zaporoskim, które są w bezpośrednim zasięgu ukraińskiej artylerii.
Jak pisaliśmy, wiele wskazuje też na to, że z obwodu chersońskiego okupanci wywożą też dzieci.
Oprac. MaH, pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!