Pisaliśmy jakiś czas temu o olbrzymich sumach pieniędzy jakie znaleziono przy aresztowanym pułkowniku Zacharczence, który w ministerstwie spraw wewnętrznych miał zajmować się korupcją.
Sprawa trwa, jest rozwojowa i przybrała też nowy obrót. Pojawił się w niej ciekawy wątek. Okazało się, że ktoś przywłaszczył część pieniędzy skonfiskowanych skorumpowanemu pułkownikowi – trzy miliony euro.
Ten ktoś nazwany jest na razie „nieustaloną osobą”, a śledztwo toczy się z artykułu o „ kradzież w szczególnie dużym wymiarze.” Według przyjętej wersji pieniądze mogły zniknąć podczas rewizji, przewozu, w ministerstwie lub podczas liczenia w banku.
Więcej informacji organy śledcze nie udzieliły.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!