Marsz Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który odbył się w niedzielę w Hajnówce, to cyniczna prowokacja mająca na celu pogłębienie napięć między Polakami i Białorusinami”, – oświadczył szef grupy roboczej Zgromadzenia Narodowego ds. współpracy z polskim parlamentem Andriej Naumowicz.
„Zorganizowanie marszu gloryfikującego takich zbrodniarzy wojennych, w Hajnówce – mieście z białoruską większością etniczną – jest, moim zdaniem, cyniczną prowokacją. To sztuczne podżegania do nienawiści między Białorusinami a Polakami, pogłębianie napięć na tle etnicznym i religijnym” – powiedział w komentarzu parlamentarzysta.
Jak podkreślił pan przewodniczący Naumowicz, „białoruski parlament z wielkim smutkiem przyjął wiadomość o kolejnym marszu, zorganizowanym przez środowiska prawicowe w polskim mieście Hajnówka, gloryfikującego niektóre postaci polskiego podziemia lat 1940-1950, określane jako „Żołnierze Wyklęci”.
„Nie wolno ignorować prawdy historycznej o tym, że na sumieniach niektórych z tych postaci, są dziesiątki cywilów mieszkańców Podlasia, zabitych tylko dlatego, że należeli do narodu białoruskiego. Nie zaszkodzi w tym miejscu przypomnieć, że jeden z takich „polowych watażków” – Romuald Rajs „Bury” wydał rozkaz zniszczenia 60 białoruskich wsi, w tym spalenie żywcem mieszkańców Zaleszan”, – powiedział Andriej Naumowicz. Dodał, że polskie władze sądownicze oficjalnie uznały działania Romualda Rajsa za ludobójstwo.
„Zdając sobie sprawę, że wydarzenie to miało miejsce wbrew opinii organów władzy Rzeczypospolitej Polskiej, wzywam polskich kolegów – parlamentarzystów do kategorycznego potępienia tych aktów prowokacji i uniemożliwienia ich w przyszłości” – powiedział deputowany.
Deputowany Andriej Naumowicz odniósł się do II Ogólnopolskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych, zorganizowanego w Hajnówce przez Obóz Narodowo-Radykalny oraz lokale organizacje nacjonalistyczne. Kilkuset narodowców z całej Polski przeszło przez centrum Hajnówki z hasłami: „Armio wyklęta, Hajnówka o was pamięta!”, „Bury, Bury – nasz bohater!”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!”..
Kresy24.pl/fot: Wojciech Wojtkielewicz , wspolczesna.pl
7 komentarzy
SyøTroll
28 lutego 2017 o 12:56No cóż, Romuald R. i jego komando będzie nas dzielić czy tego chcemy czy nie. A zwłaszcza może dzielić naszych i białoruskich nacjonalistów. Bo wiadomo, że w Polsce mordy na tle etnicznym, w wykonaniu Romualda R. i jego „żołnierzy” NA OBYWATELACH POLSKICH, są cacy ! Przynajmniej dla ONR-u. Może jednak ten oddział Polskiego „Podziemia Antybiałoruskiego” działającego na terenach etnicznie mieszanych został słusznie wyklęty.
Raven
28 lutego 2017 o 19:52Obecne władze robią krzywdę prawdziwym bohaterom jak np. Pilecki gdy czczą ich z razem z takimi bandytami jak Bury.
Zakłamywanie historii czkawką im się odbije.
Zdyskredytują przy okazji tych dobrych.
profesor
28 lutego 2017 o 23:08AK-cy wyrzynali Białorusinów, białoruskich cywilów i dzieci, więc ja się wczle nie dziwię, że są dwa zdania na ów temat. Dokumenty też na to wskazują.
Aleksander
15 marca 2017 o 22:11Taaaaaaaaaaak Akowcy. A NKWD rozdawało chleb ? Zejdź na ziemie.
Jerzyk
2 marca 2017 o 19:27AK, chociaż aniołami nie byli, to bronili Państwa Polskiego, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, której wierność przysięgali. I zapłacili za to najwyższą cenę.
To Białorusini, z nieznanych powodów nienawidzili Polskiego Państwa i robili co mogli, żeby to państwo osłabić i dobić. I mieli z tego satysfakcję. – Jak Polska była pod zaborami to było fajnie, tak? A jak Polska odzyskała niepodległość, to bardzo bolało?
Dziś Białoruś jest niepodległym państwem i proszę, co robią nasi sympatyczni sąsiedzi? Czy są dumni ze swojego własnego państwa? Nie, chętnie by się przyłączyli do kogoś – może do Polski, może do Rosji, a jakby mogli to nawet i do Niemiec. Niech ktoś nam coś da, niech coś za nas zrobi, a my strzelimy focha.
Bo być niepodległym państwem to strach, bo trzeba się poświęcać, bo trzeba walczyć, bo trzeba pracować, a przede wszystkim – trzeba udźwignąć odpowiedzialność. Nie zwalać na innych, nie chować się za cudzymi plecami, ale jak to się mówi w Polsce „brać na klatę”. Ale na to trzeba mieć honor i ambicję…
Aleksander
15 marca 2017 o 22:13Jerzyk jesteś trochę nie sprawiedliwy. Zwłaszcza że polska odzyskała niepodległość i raz dwa oddała ją do brukseli.
Jerzyk
2 marca 2017 o 19:38Polecam dwie pieśni:
1) https://www.youtube.com/watch?v=klmHYu4BaAQ
2) https://www.youtube.com/watch?v=U4JT3W_6Hc4