Ministrowie spraw zagranicznych Litwy, Łotwy i Estonii przybyli 15 kwietnia z pilną wizytą do Kijowa, aby wyrazić solidarność z Ukrainą w związku z napiętą sytuacją na granicy ukraińsko – rosyjskiej.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba oświadczył, że na tle koncentracji rosyjskich sił zbrojnych wzdłuż granicy z Ukrainą, wsparcie międzynarodowe jest dla Kijowa najważniejsze, jest też elementem odstraszania Rosji od ewentualnych działań zbrojnych.
„Potępiamy obostrzenie sytuacji przez Rosję. Działania i wypowiedzi Moskwy mają na celu eskalację napięć militarnych i osłabienie wysiłków dyplomatycznych na rzecz rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego”- powiedział Dmitrij Kuleba po spotkaniu z kolegami z Litwy, Łotwy i Estonii.
„Kraje bałtyckie, podobnie jak Ukraina wiedzą, jak to jest być przedmiotem toksycznej rosyjskiej propagandy, ale wszyscy są pod wrażeniem poziomu rosyjskiej dezinformacji, którą obserwuje się ostatnio nie tylko w rosyjskich programach telewizyjnych, ale także w wypowiedziach rosyjskich urzędników. Otwarcie grożą Ukrainie wojną i grożą zniszczeniem ukraińskiej państwowości. Chcę dziś odpowiedzieć na to bardzo prosto. W dwóch słowach: „Nie doczekanie!” i „Nie boimy się!” Sama Ukraina jest wystarczająco silna i mamy zaufanych przyjaciół, którzy chronią jej państwowość”- powiedział Dmitrij Kuleba.
Edgars Rinkevics powiedział, że Unia Europejska powinna być gotowa do nałożenia nowych sankcji sektorowych na Rosję w przypadku agresji na Ukrainę.
„Chcę podkreślić, że nie wzywamy obu stron do deeskalacji. Jest tylko jedna strona, która wywiera presję militarną poprzez gromadzenie sił zbrojnych. Jeśli wezwania nie przyniosą skutku, musimy zastosować najostrzejsze środki dostępne dla UE – sankcje sektorowe. Nie sądzę, że tym razem zakończy się na wniesieniu na czarną listę kilku żołnierzy. Uważam, że Unia Europejska powinna być gotowa na sankce” – powiedział Edgar Rynkevich.
Podkreślił, że Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za obecną eskalację wokół Ukrainy.
Ministrowie spraw zagranicznych Estonii i Litwy
Eva-Maria Liemets i Gabrielius Landsbergis potwierdzili również, że wspierają Ukrainę nie tylko w konflikcie z Rosją, ale także w jej aspiracjach do integracji z Unią Europejską i NATO.
Bałtyccy partnerzy Ukrainy potwierdzili swoją gotowość do wspólnego działania w ramach ONZ, OBWE i innych organizacji międzynarodowych w celu umocnienia międzynarodowego wsparcia Ukrainy w zwalczaniu rosyjskiej agresji.
„Świat jest po stronie Ukrainy i prawa międzynarodowego. I to jest jeden z elementów odstraszania Rosji od lekkomyślnych działań ”- powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych Dmitrij Kuleba.
oprac. ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!