Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i wysocy urzędnicy administracji USA odnieśli się do decyzji Putina o zawieszeniu udziału Rosji w nowym Traktacie o Strategicznych Siłach Zbrojnych (START) ze Stanami Zjednoczonymi.
Przemawiając na wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą i ministrem spraw zagranicznych Unii Europejskiej Josepem Borrellem, Stoltenberg wezwał Moskwę do ponownego rozważenia tego posunięcia.
Jego oświadczenie padło wkrótce po orędziu Putina przed Zgromadzeniem Federalnym.
„Żałuję decyzji Rosji o zawieszeniu jej udziału w nowym Traktacie o broni strategicznej. Dzisiejsza decyzja zdemontowała całą architekturę kontroli zbrojeń. Gorąco wzywam Rosję do ponownego rozważenia swojej decyzji” – powiedział sekretarz generalny NATO.
Podpisany w 2010 roku na 10 lat traktat ogranicza liczbę wyrzutni strategicznych i głowic nuklearnych Federacji Rosyjskiej i Stanów Zjednoczonych odpowiednio do 700 i 1550 sztuk. Umowa może zostać przedłużona na okres 5 lat w przypadku dobrej woli każdego z sygnatariuszy.
Stoltenberg odrzucił również twierdzenie Putina, że winną wojnę jest Ukraina i jego zachodni sojusznicy, przypominając, że agresorem jest Rosja.
„To Putin rozpoczął tę imperialistyczną zaborczą wojnę… Jak dziś jasno dał do zrozumienia prezydent FR, przygotowuje się do nowej wojny… Putin nie może wygrać… Byłoby to niebezpieczne dla naszego bezpieczeństwa i całego świata” – powiedział.
Stanowisko wobec tez i oświadczeń z putinowskiego orędzia zajęła również administracja prezydenta Joe Bidena. Amerykańscy urzędnicy odrzucili oskarżenie rosyjskiego dyktatora, że to Zachód swoimi wrogimi działaniami sprowokował wojnę rosyjsko-ukraińską.
W swoim orędziu do Zgromadzenia Federalnego Putin stwierdził, że atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę jest z tego powodu w pełni uzasadniony. W odpowiedzi doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, Jake Sullivan, nazwał oskarżenie „absurdalnym”.
„Nikt nie atakuje Rosji. Jest pewien absurd w pomyśle, że Rosji grozi jakieś militarne zagrożenie ze strony Ukrainy lub kogoś innego” – powiedział.
Sullivan skomentował także stanowisko w tej sprawie amerykańskiego przywódcy Joe Bidena, którego wystąpienie spodziewane jest dzisiaj o godzinie 17:30 w Warszawie. Według Sullivana Biden w swoim przemówieniu nie zamierza oferować Ukrainie dyplomatycznego sposobu zakończenia wojny. Ale podkreśli różnicę w wartościach demokracji i reżimów autorytarnych i skupi się na walce z agresorami, którzy próbują zniszczyć podstawowe zasady demokracji.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken również wypowiedział się na temat przemówienia Putina w komentarzu dla stacji CNN. Odniósł się do głównej tezy dyktatora dotyczącej decyzji Federacji Rosyjskiej o zaprzestaniu uczestnictwa w traktacie START i nazwał to zachowanie „nieodpowiedzialnym”. Podkreślił, że ze swojej strony Biały Dom jest gotowy w każdej chwili odnowić odpowiednie partnerstwo.
Opr. TB, UNIAN, www.bfmtv.com, edition.cnn.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!