Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto oskarżył Ukrainę o ingerencję w wewnętrzne sprawy kraju. Skomentował w ten sposób reakcję Ukrainy na podpisanie przez Węgry kontraktu na dostawy gazu z Rosją.
„Konsumpcja (europejskiego) gazu nie zmniejszy się, podobnie jak rola Gazpromu” – powiedział po zawarciu umowy.
Zaznaczył, że w kraju „nie można rozgrzewać deklaracjami politycznymi”.
„Dla Węgier bezpieczeństwo energetyczne to kwestia bezpieczeństwa, suwerenności i gospodarki, a nie kwestia polityczna” – podkreślił.
Przypomnijmy, że dzisiaj Węgry i Gazprom zawarły umowę o dostawach gazu, która zakłada długofalową współpracę między Węgrami a Rosją.
Kontrakt jest długoterminowy i przewiduje dostawy gazu do 2036 roku.
Umowę podpisali w Budapeszcie minister spraw zagranicznych i stosunków gospodarczych Węgier Peter Szijjarto oraz prezes zarządu Gazpromu Aleksiej Miller.
Zgodnie z warunkami kontraktu Gazprom będzie dostarczał Węgrom 4,5 mld m sześc. gazu rocznie.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wyraziło rozczarowanie podpisaniem przez Węgry i Rosję wieloletniego kontraktu na dostawy gazu z pominięciem Ukrainy.
Ukraińscy dyplomaci określili go jako polityczną, ekonomicznie nieuzasadnioną decyzję podjętą w celu zadowolenia Kremla.
MSZ Ukrainy stwierdziło, że kontrakt zaszkodzi stosunkom ukraińsko-węgierskim.
Opr. TB, https://www.reuters.com/
fot. https://www.facebook.com/szijjarto.peter.official/
1 komentarz
DShK
28 września 2021 o 08:14cykory ! to albo Międzymorze jest z Rosją albo z zachodem !