W pobliżu Klewania odnaleziono dawny polski cmentarz. Jest to jedno z najstarszych miejsc pochówku na Wołyniu, gdzie pochowani są Polacy, Czesi i Austriacy.
Po prezentacji książki Czesława Chytrego «Polski cmentarz w Równem», wykładowca katedry architektury Narodowego Uniwersytetu Gospodarki Wodnej i Zasobów Naturalnych Oksana Bajcar-Artemenko podzieliła się swoimi doświadczeniami z zakresu prowadzonych wraz z grupą kolegów prac konserwatorskich. Pracują zarówno na dawnych cmentarzach, jak i w dawnych zamkach Równieńszczyzny, w szczególności w Dubnie i Klewaniu. Pani Oksana pochodzi ze wsi Zoria, która graniczy z dawnym Klewaniem, gdzie znajduje się czynny kościół oraz ruiny Klewańskiego zamku, należącego niegdyś do rodu Czartoryskich. Z wypowiedzi Oksany Bajcar-Artemenko wynika, że jesienią zeszłego roku, grupa entuzjastów znalazła w lesie w pobliżu Klewania dawny polski cmentarz, którego wartość jest unikalna.
Wspólnie z nami cmentarz zwiedził konsul Krzysztof Wasilewski z Konsulatu Generalnego RP w Łucku. Przed nami były drzewa i zarośla. Nic nie wskazywało na to, że tu spoczywają setki, a może nawet tysiące ludzkich dusz. Najprawdopodobniej, oprócz Polaków, są tutaj pochowane też osoby o czeskim i być może, austriackim pochodzeniu. Jak zaznaczył Krzysztof Wasilewski, jest to jeden z najdawniejszych cmentarzy, jakie widział tutaj, na terenie Wołynia. Rozpoczynając przegląd, zwróciliśmy uwagę na to, że cmentarz w kształcie prostokąta otoczony jest rowem. Jeden z konserwatorów zwrócił uwagę na zachowane jeszcze ślady alei, która kiedyś tu istniała. Niektóre ze zidentyfikowanych grobów pochodzą z początku XIX wieku. Największą zagadką tego cmentarza są pozostałości po panteonie lub kaplicy, lub – być może, ogromnej krypcie rodzinnej. Odwiedziny cmentarza zrodziły w nas wiele pytań. W tym samym czasie pojawiła się nadzieja, że jeszcze jedno miejsce polskiego pochówku zostanie uratowane od zapomnienia. W związku z tym, prosimy o zgłaszanie się mieszkańców dawnego Klewania lub ich potomków, którzy posiadają jakąkolwiek wiedzę o tym cmentarzu lub o ludziach, którzy zostali tam pochowani. Jedna z lokalnych organizacji pozarządowych zgodziła się dołączyć do uporządkowania odnalezionego cmentarza. Być może z polskiej strony też będą chętni do udziału w tym projekcie. Wszystkich, kto może pomóc w zebraniu informacji o tym cmentarzu i dołączyć do jego uporządkowania, prosimy o kontakt na pocztę elektroniczną”
ya***************@ma**.ua
lub dzwonić pod numer +380501507244.
Jarosław KOWALCZUK
Monitor Wołyński № 5 (109) 13.03.2014
1 komentarz
ks. Vitold-Yosif Kovaliv
29 października 2014 o 13:51Odnaleziono? Miejscowi i nie tylko o nim wiedzieli. Jak można odnaleźć coś, co się nie zgubiło. A że został zapomniany, to inna sprawa.