Kończący swoją drugą kadencję prezydent Czech Milosz Zeman powiedział, że ponieważ Serbia odmówiła wprowadzenia sankcji wobec Rosji, to jej atut w kwestii potencjalnej roli mediatora w wojnie na Ukrainie.
Zeman odwiedził Belgrad. – Mediator nie może jasno stać po jednej lub po drugiej stronie – powiedział Zeman podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Serbii Aleksandrem Vucziciem.
Powiedział też, że China, Turcja i inne kraje też mogłyby być mediatorami.
Turcja wiele razy próbowała być mediatorem między Ukrainą a Rosją, bez sukcesu, jeśli nie liczyć doprowadzenia to tzw. umowy zbożowej, ale Turcja w pewnym sensie wymusza ją na Rosji. Ponadto Turcja jest w stanie pomóc w wynegocjowaniu wymian jeńców. Mimo wysilków nie byla jednak w stanie wypełnić roli mediatora w samym konflikcie.
Vuczić powiedział, że z Zemanem potępiają rosyjską inwazję na Ukrainę, ale zgodził się, że Serbia jest wyjątkowa w Europie, bo nie wprowadziła żadnych sankcji wobec Rosji. – Nigdy tego nie ukrywamy – stwierdził.
W podobnym duchu wypowiadał się kilkanaście dni temu. Usprawiedliwiał czy tłumaczył brak poparcia Serbii dla sankcji wobec Rosji wdzięcznością wobec Rosji za jej stanowisko w sprawie Kosowa.
Prezydent Serbii potępił rosyjską inwazję na Ukrainę i powiedział, że Krym i Donbas to Ukraina
Vuczić zapowiedział też zwiększenie pomocy humanitarnej i innego niewojskowego wsparcia dla Ukrainy. W tym kontekście powiedział, że Serbia weźmie udział w odbudowie miast i mniejszych miejscowości na Ukrainie. – Już dostaliśmy ofertę od ich ambasadora – zapewnił.
Jednocześnie, stwierdził że „naród serbski nigdy nie zapomni” tego, że Zeman w przeszłości przeprosił za operację wojskową NATO przeciwko Jugosławii (czyli de facto Serbii, wówczas Jugosławia składała się jeszcze tylko z Czarnogóry i Kosowa, które dążyły do pójścia własną drogą).
Bombardowanie reżimu Miloszevicia przez NATO – jak było naprawdę. Odpowiedź na kremlowską propagandę
– Okazał odwagę, której nie ma nikt w Europie. Pokazał jak wielcy i odważni ludzie mogą tworzyć historie – zachwalal Zemana Vuczić. – To, co powiedział dwa lata temu pozostaje w sercach naszych obywateli.
Vuczić w 1999 roku był członkiem reżimu Miloszevicia, ministrem informacji, obłożony był zachodnimi sankcjami.
Zeman wtórował mu przypominając, że dwa lata temu podczas wizyty Vuczicia w Pradze poprosił o wybaczenie. – Zrobiłem to tylko raz w życiu – powiedział Zeman.
Zeman podczas swoich dwukadencyjnych rządów miał sporo prorosyjskich i antyzachodnich wypowiedzi. Uważany był również za prochińskiego. Po rozpoczęciu obecnej pełnoskalowej rosyjskiej zbrodniczej inwazji na Ukrainę potępiał jednak Rosję i nie sprzeciwiał się pomocy czeskiego rządu (w tym pomocy wojskowej) dla Ukrainy, mimo że rząd wywodził się z innego obozu politycznego.
Kilka dni temu w wyborach powszechny wyraźnie wygrał jednoznacznie proatlantycki emerytowany generał Petr Pavel, były wysoki oficer NATO. Pavel startował jako kandydat niezależny, ale popierał go między innymi obóz rządowy .
Pavel tradycyjnie, jak każdy czeski prezydent, w pierwszą podróż uda się na Słowację, ale w drugą do Polski. Nie ukrywa, że zamierza zdecydowanie wspierać Ukrainę, a także Tajwan, zrywając z nastawioną na współpracę z Chinami polityką czeskiego ośrodka prezydenckiego z okresu rządów Zemana. Wśród jego pierwszych telefonicznych rozmówców po wyborze są właśnie prezydenci Ukrainy i Tajwanu.
Wizyta w Serbii jest częścią „pożegnalnego touru” Zemana po różnych stolicach.
Oprac. MaH, rferl.org
2 komentarzy
qwe
31 stycznia 2023 o 16:19swiat dzieli sie na pomagajacych ukrainie i ruskich agentow.
Krzysztof
31 stycznia 2023 o 19:58Serbowie są prorosyjscy