OBWE rozpoczyna na Białorusi długoterminowy monitoring wyborów prezydenckich 2015. W skład misji, która potrwa od 26 sierpnia do 18 października 2015 roku wejdzie czterdzieści osób. W przypadku drugiej tury, która odbyłaby się dwa tygodnie po pierwszej – obserwatorzy pozostaną do 1 listopada 2015.
Z kolei w krótkoterminową misję monitorującą przebieg procesu wyborczego na Białorusi, OBWE skieruje 400 obserwatorów. Przyjadą oni na Białoruś w przeddzień wyborów lub na czas głosowania przedterminowego, będą monitorować stan sytuacji politycznej, prowadzenie kampanii wyborczej w kraju. W sumie wybory będzie obserwować około 800 obserwatorów – 400 z OBWE i 400 delegowanych z krajów WNP.
Według Centralnej Komisji Wyborczej RB, w tym roku obserwatorów będzie mniej niż podczas wyborów w 2010 roku, kiedy na Białoruś pojechało ponad 1000 obserwatorów.
CKW wyjaśnia tę różnicę faktem, iż równolegle z wyborami na Białorusi odbędą się wybory parlamentarne w Kirgistanie (tydzień wcześniej), a także wybory parlamentarne w Azerbejdżanie (tydzień po wyborach na Białorusi). Dlatego obserwatorzy musieli być podzieleni na różne miejsca (!).
Jak donosi agencja Belta, w obserwacji wyborów wezmą udział także Białorusini (oczywiście ci prawomyślni), tydzień temu zgłosiło się ponad 500 osób, a listy nie są jeszcze zamknięte.
18 sierpnia na Białorusi rozpoczęła prace misja obserwatorów z WNP.
Kresy24.pl/belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!