25 kilometrów na zachód od Baranowicz, w pobliżu wsi Brzozówka znajduje się ważny zabytek opowiadający o bohaterskich czynach 78. P.P. strzelców słuckich w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Jest to pomnik poświęcony poległym podczas boju stoczonego przez batalion zapasowy z oddziałami sowieckiej piechoty i jazdy 19 lipca 1920 roku.
Polscy żołnierze mieli wówczas wycofać się na linię rzeki Szczary, aby tam zatrzymać nieprzyjacielską ofensywę, ale podczas przemarszu wpadli w zasadzkę nieprzyjaciela. Poległ ppor. Aleksander Łyżwa, dwóch podoficerów i przeszło dwudziestu szeregowych. Kilkunastu rannych wpadło w ręce nieprzyjaciela. Batalion jednak wywalczył sobie drogę odwrotu na Słonim.
Poległych pochowano na miejscu walki, a później postawiono tam pomnik z napisem na cokole: „POLEGŁYM • 78. SŁUCKIEGO P.P. • 19 LIPCA 1920 R. • KOLEDZY”.
Pomnik w Brzozówce jest unikatowy, bowiem w odróżnieniu od innych kwater żołnierzy WP z 1920 r. został wykonany nie przez Państwo, lecz przez żołnierzy 78. P.P., który w okresie międzywojennym stacjonował w Baranowiczach.
19 lipca 2020 r. w setną rocznicę boju pod Brzozówką na leśnej polanie przy pomniku odbyła się uroczystość, zorganizowana przez oddział brzeski obwodowy Związku Polaków na Białorusi. W uroczystości wzięli udział: Olga Kasperczak, Konsul RP w Brześciu, Alina Jaroszewicz, prezes oddziału brzeskiego obwodwego ZPB, Eugeniusz Lickiewicz, członek Rady Naczelnej ZPB, opiekun M.P.N. obwodu brzeskiego, Elżbieta Gołosunow, prezes oddziału ZPB w Baranowiczach, Eleonora Jarmolicz, dyrektor SSP im.T.Rejtana w Baranowiczach Helena Ukraincewa, prezes oddziału ZPB w Kroszynie, Jana Kułakowicz, prezes oddziału ZPB w Stołpcach, Jadwiga Szustał, prezes instytucji kulturalnej „Kresy”, przedstawiciele chóru polskiego „Kraj Rodzinny”, mieszkańcy Brzozówki, dziennikarze TV „Polonia” i redakcji kwartalnika „Echa Polesia”.
Chór „Kraj Rodzinny” uświetnił uroczystość, prezentując utwory patriotyczne. Olga Kasperczak, Konsul RP w Brześciu, podziękowała wszystkim, którzy opiekowali się tym miejscem polskiej pamięci narodowej, kosili trawę, prowadzili prace porządkowe. Alina Jaroszewicz powiedziała o tym, że obchody setnej rocznicy boju pod Brzozówką są częścią wielkich obchodów 100-lecia Cuda nad Wisłą i wojny polsko-bolszewicką, kartą historii naszej ziemi, którą będziemy odkrywać kolejnym pokoleniom młodych Polaków. Eugeniusz Lickiewicz zaprezentował krótką historię 78. P.P.

Eugeniusz Lickiewicz prezentuje odznakę pułkową 78. Pułku Strzelców Słuckich kowalskiej roboty, wykonaną na zamówienie ZPB
W pierwszej dekadzie lutego 1920 roku w Baranowiczach został utworzony baon zapasowy Słuckiego Pułku Strzelców. Pierwszym dowódcą pułku został podpułkownik Jan Januszewski. Chrzest bojowy piechurzy z Baranowicz przeszli podczas wojny polsko-bolszewickiej. III batalion w lipcu 1920 roku wytrzymał zmasowany atak wojsk sowieckich podczas obrony rzeki Dzisny. Podczas walk dwie kompanie zaginęły bez wieści i już nigdy do jednostki nie wróciły. I batalion 9 lipca stoczył zwycięski bój z wojskami bolszewickimi pod wsią Kożaczyzna. Krwawe walki z nieprzyjacielem stoczył również batalion zapasowy, który na początku lipca wystawiał posterunki i placówki na drogach i wzdłuż linii dawnych okopów niemieckich na wschód od Baranowicz, a 18 lipca otrzymał rozkaz marszu w kierunku Słonimia.
Gdy 19 lipca 1920 roku bolszewicy, po sforsowaniu Niemna w rejonie Hoży rozpoczęli natarcie na Grodno, pułk bronił dworca kolejowego i wycofując się, przechodził jako ostatni polski oddział przez drewniany most na zachodni brzeg Niemna. W czasie przemarszu, 26 lipca, podchorąży Aleksander Otto na czele swojego plutonu, przeprowadził kontrnatarcie na zastępującego drogę wroga z takim skutkiem i brawurą, że dotarł do stanowisk artylerii nieprzyjaciela, zmusił go do ucieczki, zdobył działko szybkostrzelne, karabin maszynowy, 20 karabinów i wziął do niewoli 20 jeńców. Na pamiątkę tego czynu dzień 26 lipca pułk obchodził jako dzień święta pułkowego.
8 sierpnia 1920 roku z powodu bardzo dużych strat i braku możliwości dalszej reorganizacji, słucki pułk strzelców został rozwiązany. 136 szeregowych zostało wcielonych do kowieńskiego pułku strzelców, zaś oficerowie i funkcyjni odjechali do batalionu zapasowego do Kalisza. Jednak w tym samym miesiącu jednostka zaczęła się formować ponownie. Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej zmieniono nazwę jednostki na 78. Pułk Piechoty. Po czasowym pobycie w Warszawie, pułk został przetransportowany do Baranowicz, w których pozostał do wybuchu II wojny światowej. W okresie międzywojennym żołnierze i oficerowie 78. Pułku Piechoty wraz z innymi jednostkami miejscowego garnizonu brali czynny udział w życiu społecznym i kulturalnym Baranowicz. Na przykład, w 1922 roku pułk ofiarował solidną sumę pieniężną na potrzeby powracających z Rosji uchodźców i jeńców, a w czasie światowego kryzysu ekonomicznego pomagał dzieciom z biednych rodzin i bezrobotnym rozdając bezpłatnie ciepłe posiłki. W 1930 roku lekarz pułku mjr. dr. Andrzej Więżyk został jednym z założycieli miejskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.
Żadna defilada w dnie 3 maja i 11 listopada nie odbywała się bez udziału piechurów, orkiestra zaś pułkowa przygrywała na szkolnych i państwowych imprezach. We wrześniu 1929 roku kompania honorowa 78. Pułku Piechoty brała udział w ceremonii powitania prezydenta II Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego wizytującego Baranowicze
W dniach 22-23 marca 1939 roku nastąpiła mobilizacja alarmowa, podczas której 78. Pułk Piechoty został przerzucony transportami kolejowymi w okolice Płońska i Nasielska, zaś na początku lipca w rejon Mławy i Rzęgnowa, gdzie wykonywał fortyfikacje i umocnienia polowe. Miał przydział mobilizacyjny do armii „Modlin”. Podczas wojny obronnej pułk stoczył krwawe walki z Niemcami pod Mławą na odcinku Uniszki Zawadzkie – Lewiczyn nad rzeką Mławką.
Dziś o 78 Słuckim PP w Baranowiczach przypomina nie tylko pomnik w Brzozówce, ale i tablica pamiątkowa w Domu Polskim w Baranowiczach. Żeby zobaczyć pomnik, należy tamą obok jeziora przejść do lasu. Droga leśna prowadzi do pomnika położonego na środku polany. Obok monumentu widoczne ślady betonowych obramowań czterech kwater żołnierskich zdewastowanych w okresie powojennym. Na samym pomniku można dostrzec ślady kul. Jak opowiadają mieszkańcy wsi, strzelali do pomnika sowieccy żołnierze w latach 1960-ch, kiedy to było w szczególnej modzie „walczyć” z pamięcią o zmarłych.
Kresy24.pl za Red. Echa Polesia/ fot. znadniemna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!