Polsko-kanadyjski film krótkometrażowy „Ojcu” o represjach NKWD w Winnicy zostanie pokazany na festiwalu krótkich form filmowych w Cannes.
Na tegorocznym festiwalu wśród trzech polskich filmów krótkometrażowych znajdzie się także polsko-kanadyjski obraz „Ojcu”, o losach Polaka Adama Bandrowskiego z Winnicy, który został zamordowany przez NKWD w ramach tzw. „operacji polskiej”.
Film „Ojcu” jest – opowiedzianą po raz pierwszy – historią Kresowianina Adama Bandrowskiego, widzianą oczyma jego trzyletniej córki Aliny. Bandrowski jest niewinną ofiarą jednego z licznych aktów ludobójstwa przeprowadzonych w czasach wielkiego terroru Stalina, których ofiarą padło ponad 100 000 Polaków – obywateli ZSRR. 77 lat później Alina Bandrowska, swoim poematem „Ojcu”, przerywa milczenie o mordzie w Winnicy.
Wątek filmu dotyczy wydarzeń, nazywanych „winnickim Katyniem” – represji bolszewiskich organów ścigania, które na rozkaz komisarza Jeżowa w latach 1937-38 wykonywały „dzienną normę” rozstrzeliwań Ukraińców, Polaków i przedstawicieli innych narodowości na podstawie wyroków tzw „trójki” bez możliwości apelacji i odwołania od decyzji. Rodzinom zamordowanych Podolan wysyłano listy, że ich „tata, brat został wysłany na Sybir bez możliwości prowadzenia korespondencji”. Dopiero w latach 60-90 dziesiątki tysięcy więźniów politycznych pośmiertnie uniewinniono.
Polaków oskarżano o udział w Polskiej Organizacji Wojskowej, Ukraińców – za sabotaż kolektywizacji i inne bezpodstawne zarzuty.
W rolę głównego aktora wcielił się Polak, głównej aktorki – Ukrainka z Czerniowec, a funkcjonariuszy NKWD – Rosjanie. Film jest w języku polskim z ukraińskimi, rosyjskimi i angielskimi napisami.
– Kiedy odwiedziliśmy kilka lat temu Winnicę, mieliśmy tylko pomysł, żeby coś podobnego zrobić i kopię dokumentów mojego dziadka, zamordowanego przez NKWD, które odnaleźliśmy w miejscowym archiwum. Kiedy nasz film dostał się na listę produkcji, które zostaną pokazane na festiwalu w Cannes, otrzymaliśmy masę maili i telefonów z gratulacjami. To już jest wielki sukces dla nas – opowiada Diana Skaya, współtwórczyni filmu.
Film „Ojcu” współfinansowano ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach programu współpracy z Polonią i Polakami za granicą.
Wśród krótkich filmów, które zostaną pokazane w Cannes zobaczymy także pięć ukraińskich produkcji, w tym – „Pieśń żołnierza” o wojnie na wschodzie Ukrainy z rosyjskim okupantem.
69. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes odbędzie się w dniach 11-22 maja br.
Słowo Polskie, K.B., 20.02.16 r
8 komentarzy
józef III
23 lutego 2016 o 15:57Gratulacje !
Michał Mieczysław
23 lutego 2016 o 19:54Długo milczeliśmy o ludobójstwie Moskala na Kresach RP.
Kreml’owska 5ta kolumna rozpasała się bezczelnie i robi wszystko, aby je przykryć i równocześnie, aby poróżnić nas z Ukraińcami, którzy tak jak my byli ofiarami brudnych gier Stalina i NKVD w tej części Europy…
SyøTroll
24 lutego 2016 o 14:12Drogi panie, w Polsce działają różne 5-te kolumny – skłócające nas z Litwinami, Ukraińcami, Białorusinami czy Niemcami i Rosjanami; a pan widzi tylko jedną.
Pafnucy
25 lutego 2016 o 00:56Jedyną V kolumną jaką widzę w Polsce jest banderowska. Robi wszystko żeby poróżnić Polaków i Rosjan. Dla Polski Rosja to potężny partner gospodarczy a UPAina to banderowski nowotwór który przynosi same straty.
Maciek
23 lutego 2016 o 23:43A cos o Banderowcach,ktorzy wymordowali dziesiatki tysiecy Polakow na kresach powinni nakrecic.
Michał Mieczysław
24 lutego 2016 o 12:02Moskal zabił 2 miliony na kresach RP w latach 30..50tych – to 25 razy więcej ludzi niż banderowcy wymyśleni przez Stalina oraz Ponomarienk’e.
Pafnucy
25 lutego 2016 o 01:04Nie ma gorszej zbrodni na narodzie polskim niż LUDOBÓJSTWO na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Za zbrodnie bolszewików na Polakach w głównej mierze ponosi odpowiedzialność żydowski aktyw partyjny i żydowskie bolszewickie instytucje państwowe sponsorowane przez Niemców i Amerykanów mojżeszowego pochodzenia. Ci sami ludzie wymordowali 20 milionów Rosjan. Nie siej tego banderowskiego ziarna. Na polskiej ziemi nie wykiełkuje.
Matrix
28 lutego 2016 o 17:54Czy pamiętasz Panie Boże
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.
Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął i zapłakał…
Czy słyszałeś modłę Panie,
Oczy ojca czy pamiętasz,
Gdy hańbili córkę jego
Banderowcy jak zwierzęta…
On na drzwiach ukrzyżowany
Błagał „Zmiłuj się nad nami!”
Zlitowali się oprawcy
Skłuli oczy bagnetami…
Czy widziałeś Ojcze Święty
Patrząc z góry przez firmament
Dzieci śliczne jak aniołki
Na sztachety powbijane…
Kto je teraz poprowadzi
Na spotkanie z Tobą Boże,
One przecież takie małe
Zbłądzą same w tych przestworzach…
Czy spamiętasz Panie Świata,
Męczenników tych z Wołynia,
Umierali z myślą o Tej,
która nigdy nie zaginie.
Polska o nich zapomniała,
rozpłynęła się w oddali,
Czasem drżąca ręka starca
świeczkę jeszcze tu zapali.
Porastają chwastem zgliszcza,
groby toną w bujnej trawie,
Jutro już nie będzie komu
świeczki za Nich tu postawić.