Tak postanowiła rosyjska Prokuratura Generalna powierzając zbadanie oskarżeń pod adresem czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa lokalnej prokuraturze Czeczenii.
Chodzi o publiczne groźby Kadyrowa pod adresem działaczy rosyjskiej opozycji. Przywódca Czeczenii wezwał na początku stycznia aby opozycjonistów „traktować jak wrogów narodu i surowo karać”.
Wkrótce potem opublikował też na portalu społecznościowym film, na którym widać jak liderzy opozycji Michaił Kasjanow i Władimir Kara-Murza trzymani są na celowniku snajpera.
Oficjalną skargę na ekstremistyczne działania i wypowiedzi czeczeńskiego przywódcy złożył do rosyjskiej Prokuratury Generalnej deputowany z Petersburga Maksim Reznik. Prokuratura Generalna odmówiła jednak zbadania tej sprawy i powierzyła to lokalnej prokuraturze czeczeńskiej, w pełni kontrolowanej przez Kadyrowa.
Zdaniem petersburskiego deputowanego, prokuratura w Moskwie drastycznie złamała prawo odsyłając sprawę do Czeczenii. „Zgodnie z federalną ustawą o przeciwdziałaniu ekstremizmowi takie sprawy powinien rozpatrywać prokurator generalny lub jego zastępca” – przypomina deputowany Reznik.
Jego zdaniem, przekazanie śledztwa do Czeczenii dobitnie pokazuje, że rosyjskie władze boją się Kadyrowa i „nie kontrolują sytuacji w Czeczenii”.
Przypomnijmy, że wkrótce po opublikowaniu przez Kadyrowa filmu z „Kasjanowem na celowniku” grupa kilkunastu Czeczenów napadła w restauracji w Moskwie na tego opozycyjnego polityka – byłego premiera – i rzuciła mu w twarz tortem. Policja oczywiście nikogo nie zatrzymała.
Tymczasem rosyjscy obrońcy praw człowieka i działacze niezależni wystosowali do władz Rosji list otwarty, w którym domagają się usunięcia Kadyrowa ze stanowiska z powodu łamania przez niego prawa. List podpisało na razie 12 tys. osób.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!