Prezydent Rosji i kanclerz Niemiec „podzielą się” wpływami w Europie Wschodniej bez udziału Kijowa i Brukseli – alarmują ukraińskie media.
To reakcja na zapowiadany przez Angelę Merkel dwa dni temu zamiar omówienia przez nią z Władimirem Putinem integracji Ukrainy z UE oraz perspektyw stosunków Kijowa z Unią Celną Rosji, Białorusi i Kazachstanu.
Merkel powiedziała, że UE powinna „intensywnie” rozmawiać z Rosją, by zapobiec wywieraniu politycznej presji na kraje uczestniczące w Partnerstwie Wschodnim oraz zmuszaniu ich do opowiedzenia się po stronie Zachodu lub Moskwy i zasygnalizowała, że przy następnej nadarzającej się okazji osobiście porozmawia o tym z Putinem.
W czwartek rząd Ukrainy ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, co miało nastąpić pod koniec listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Władze w Kijowie wyjaśniły, że decyzję tę podjęto, kierując się interesami bezpieczeństwa narodowego.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!