
Andżelika Mielnikowa. Fot: NAU
Zastępca liderki białoruskiej opozycji na uchodźstwie Paweł Łatuszka poinformował, co się dzieje w sprawie zaginionej przewodniczącej Rady Koordynacyjnej w tzw. „gabinecie przejściowym”. Jak informowaliśmy, Andżelika Mielnikowa zaginęła. Od 25 marca nie było z nią żadnego kontaktu.
31 marca zastępca Swietłany Cichanouskiej, były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka przekazał, że telefon Mielnikowej został zlokalizowany na terytorium Białorusi.
W tej chwili możemy poinformować, że telefon komórkowy Anżeliki Mielnikowej znajduje się na Białorusi od 19 marca. Zostało to ustalone przez nas w sposób techniczny” – powiedział Łatuszko na swoim kanale Telegram.
Przypomnijmy, że przewodnicząca tak zwanej „rady koordynacyjnej” Andżelika Mielnikowa wyleciała z Polski i nie ma z nią kontaktu.
Jak napisała „Nasza Niwa”, wraz z nią utracono również dostęp do pieniędzy, które darczyńcy przekazali „radzie”.
Według gazety jest to około stu tysięcy euro.
„Nasza Niwa” ustaliła, że jakiś czas temu Andżelika Mielnikowa opuściła terytorium Polski samolotem, gdzie mieszkała od 2020 roku.
Z terytorium UE poleciała do Wielkiej Brytanii, po czym ślad po niej zaginął. Paweł Łatuszka poinformował wcześniej, że mąż przewodniczącej, Andriej Mielnikow, wyjechał na Białoruś 23 marca. Miejsce pobytu kobiety i dwójki ich dzieci jest nadal nieznane.
Rzecznik szefa polskiego MSW Jacek Dobrzyński poinformował, że nasze służby ustaliły, iż Mielnikowa przebywała poza Polską od wielu tygodni.
Zapewnił, że polskie służby będą wspierać działania służb innych państw oraz Rady Koordynacyjnej Białorusi w celu ustalenia jej miejsca pobytu.
ba za nashaniva.com
1 komentarz
Jagoda
31 marca 2025 o 20:48Tych wszystkich obcych należy się jak najszybciej pozbyć z Polski, a nie dawać im ochronę i wielkie pieniądze polskich podatników !