New York Times, powołując się na analityków Pentagonu napisał, że Wojska Federacji Rosyjskiej na wschodzie Ukrainy popełniają te same błędy, co na początku wojny.
Długotrwała, powolna ofensywa osłabiła ich potencjał o około 20%, a wcześniej miały za mało czasu na odtworzenie zdolności bojowych po I fazie wojny. Dzięki maksymalnej koncentracji siły ognia i krótkim liniom dostaw w Donbasie, udało im się osiągnąć tam pewien postęp, ale w końcu nie przeszły do ofensywy pancernej.
Jednocześnie Siły Zbrojne Ukrainy wypierają siły rosyjskie w rejonie Charkowa i z czasem mogą odciąć zaopatrzenie na tym kierunku.
Analitycy Pentagonu wskazują, że od dwóch tygodni „nikt nie widział” kierującego rosyjską operacją gen. Aleksandra Dwornikowa (mianowany przez Putina w kwietniu na głownodowodzącego operacją), co rodzi wątpliwości, kto faktycznie dowodzi. Brakuje też samodzielnie myślących podoficerów, a rosyjscy piloci nadal działają jak dawniej – po przelocie nad granicą dokonują ataku i szybko uciekają, nie próbując zdobyć panowania w powietrzu. To wszystko sprawia, że Rosja może mieć problem z utrzymaniem obecnych pozycji.
Evelyn Farkas, była wysokiej rangi urzędniczka Pentagonu na Ukrainę i Rosję w administracji Obamy, powiedziała, że Putin wciąż jest zaangażowany w inwazję.
„Ciągle słyszymy relacje o coraz większym zaangażowaniu Putina” – powiedziałaFarkas, która jest obecnie dyrektorem wykonawczym Instytutu McCaina. „Wiemy, że jeśli prezydenci mieszają się w określaniu celów i operacyjnych decyzjach wojskowych, jest to recepta na katastrofę”.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!