Kościół katolicki przeprasza, że nie zawsze doceniał język białoruski. W Drui odbyły się w niedzielę uroczyste obchody setnej rocznicy urodzin białoruskiego biskupa unickiego, Czesława Sipowicza.
Podczas uroczystości Nuncjusz Apostolski Klaudio Gugerotti wygłosił kazanie w języku białoruskim – pierwsze od czasu rozpoczęcia swojej posługi na Białorusi – podkreśla się w komunikacie na stronie internetowej parafii greko-katolickiej pw. św. Józefa.
„Mamy nadzieję, że biskup Sipowicz wybaczy błędy językowe przedstawicielowi papieża na Białorusi, który próbuje dzisiaj mówić o nim w jego własnym języku. Jest to wyrazem tego, że cały Kościół szanuje i ceni ten język i ten naród i prosi o wybaczenie za to, że nie zawsze robił to w sposób, w jaki powinien” – powiedział Nuncjusz Apostolski.
Ks. Czesław Sipowicz urodził się 25 XI 1914 r. we wsi Dziedzinka w powiecie brasławskim, w guberni wileńskiej. Jesienią 1928 r. rozpoczął naukę w gimnazjum księży marianów w Drui. Po pięciu latach wstąpił do mariańskiego zgromadzenia i w 1934 r. złożył pierwsze śluby zakonne. Studiował filozofię i teologię kolejno: na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie, w Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a następnie – już jako kapłan, przyjąwszy święcenia w 1942 r. w rycie bizantyjskim – w Papieskim Instytucie Wschodnim w Rzymie, gdzie zdobył stopień naukowy doktora. Pełnił jednocześnie obowiązki sekretarza generalnego zgromadzenia.
W roku 1947 został mianowany rektorem Białoruskiej Misji Katolickiej obrządku wschodniego w Wielkiej Brytanii z ramienia Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich. W związku z tym przebywał w Londynie, gdzie – obok działalności duszpasterskiej – żywo uczestniczył w życiu kulturalnym białoruskiej diaspory i angażował się w prace Stowarzyszenia Białorusinów w Wielkiej Brytanii.
Ks. Sipowicz stał się także jednym z założycieli białoruskiego domu zakonnego księży marianów w Londynie (Marian House). Nadawał on następnie pozytywny impuls, który powodował ożywioną działalność tej mariańskiej placówki, powstałej w 1948 r., która wkrótce stała się centrum religijnym Białorusinów w Wielkiej Brytanii. Urządzono w niej piękną kaplicę w stylu bizantyjskim. W pracy rektorowi Białoruskiej Misji Katolickiej na przestrzeni lat pomagali inni marianie: br. Mikołaj Bohowicz, o. archimandryta Leon Horoszko, ks. Józef Hermanowicz i ks. Feliks Żurnia. Marianie, obok duszpasterstwa, zorganizowali przy swoim domu internat dla chłopców, prowadząc dla nich lekcje języka ojczystego i muzyki. Założyli także dużą bibliotekę białoruską oraz wydawali czasopismo religijne „Bożym Szlacham”. Ks. Sipowicz wraz z innymi kapłanami starał się o otwarcie białoruskiej sekcji Radia Watykańskiego. Brał też udział w organizacji Angielsko-Białoruskiego Towarzystwa Naukowego. Wygłaszał referaty na kursach białorutenistycznych.
W 1960 r. Stolica Apostolska mianowała ks. Sipowicza biskupem tytularnym, a następnie wizytatorem apostolskim dla Białorusinów na emigracji. Sakrę biskupią przyjął 4 VIII 1960 r. w czasie międzynarodowego kongresu eucharystycznego w Monachium z rąk ukraińskiego biskupa Jana Buczki. Stał się tym samym pierwszym białoruskim biskupem obrządku wschodniego po przeszło stu latach. Do 1963 r. nadal zamieszkiwał w Marian House w Londynie, ale tegoż roku kapituła generalna zgromadzenia wybrała go na przełożonego generalnego. Na sześć lat opuścił Londyn i zamieszkał w Rzymie. Jako generał marianów przyczynił się m.in. do przeszczepienia zgromadzenia do Brazylii.
W latach 1962-1965 uczestniczył w obradach II Soboru Watykańskiego, jako członek soborowej Komisji ds. Kościołów Wschodnich.
Przez cały czas swojej kapłańskiej posługi ks. Sipowicz współpracował z białoruską prasą emigracyjną, pozostawiając po sobie niezwykle bogatą liczbę artykułów, ale publikował także w prasie angielskiej teksty o tematyce religijnej i społeczno-kulturalnej. Uczestniczył także w redagowaniu czasopisma naukowego „The Journal of Byelorussian Studies”.
Zmarł 4 X 1981 r. w Londynie. Pochowano go na cmentarzu św. Pankracego w dzielnicy East Finchley.
Ks. Aleksander Nadson, autor współczesnej biografii bp. Sipowicza w języku białoruskim (Biskup Czesłau Sipowicz. Światar i Biełarus, Mińsk 2004), określił jego kapłańską i biskupią posługę jako nieustanne zmaganie o sprawiedliwość dla Kościoła i swojego narodu. „Jednocześnie nigdy nie zapomniał [bp Sipowicz], że jest kapłanem, dla którego wszyscy ludzie, niezależnie od narodowości, przynależności rasowej, języka i przekonań religijnych, są dziećmi Bożymi” (s. 5 wspomnianej biografii, tłum. K. Trojan).
Kresy24.pl/svaboda.org/marianie.pl
4 komentarzy
Wojtek Kawecki
1 września 2014 o 19:29A kto jak nie katolicy podtrzymuje ten język białoruski na Białorusi;)? Nie znam nawet jednego baciuszki który mówi w tym języku. Wszyscy bołboczą po rosyjsku…
Marcin Krasiński
1 września 2014 o 19:48Zgroza !!!
józef III
1 września 2014 o 23:10tak pompuje się w środowiska polskie białoruski nacjonalizm. Marjanie z Drui przodowali w tym w XX – leciu. Seminarium zostało rozwiązane przez abp Jałbrzykowskiego za nacjonalizm oraz … ujawnione w seminarium wpływy …. KPZB !
Natalia Bawolak
2 września 2014 o 00:321. BATIUSZKA 🙂
2. j. białoruski podtrzymują różne grupy: naukowcy, Polacy, Białorusini na wsi, świadoma, czy nowomodna młodzież, opozycjoniści, TV Biełsat, Radio Racja i podobne media…
http://www.korespondent-wschodni.org/informacje/mova-ci-kava-czyli-jak-na-nowo-odradza-sie-bialoruski-jezyk