„Jesteśmy gotowi wstrzymać ogień, aby nie dopuścić do rozszerzenia się humanitarnej katastrofy w Doniecku” – oświadczył nowy „premier” samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Zacharczenko. Jego wypowiedź cytują rosyjskie agencje.
Zacharczenko to następca Aleksandra Borodaja, który kilka dni temu zrezygnował ze stanowiska.
Przywódca separatystów zastrzegł jednak, że jeśli armia ukraińska będzie kontynuować ofencywę to separatyści będą walczyć nadal. Zacharczenko przyznał też, że od soboty rano separatyści w Doniecku i Gorłowce znaleźli się w całkowitym okrążeniu. Dodał, że w mieście nie ma już lekarstw i żywności, nie działa komunikacja. Coraz częściej brakuje prądu. 400 tys. mieszkańców nie ma wody.
Deklarację przerwania walk potwierdził też inny lider separatystó Siergiej Kawtaradze. Zastrzegł jednak, że rebelianci nie oddadzą miasta.
Kresy24.pl / Interfax, newsru.com
3 komentarzy
Pelagia1906
9 sierpnia 2014 o 18:35W obecnej chwili , żadnych podziałów , wyzwolić wschód Ukrainy .Tymoszenko niech nie rozrabia ,przygotowuje się do wyborów.Po wyborach wprowadzić ład i porządek, ustalić wzajemne stosunki z sąsiadami.Budować silny środkowo-wschodni blok współpracy . Koniec kierownictwa Rosji i Niemiec dla naszych państw.
kindzal
9 sierpnia 2014 o 22:13Ha, madre slowa, ale raczej nierealne.
Jurek Nowak
10 sierpnia 2014 o 15:18tak kłamiecie od miesięcy że aż 7 lajków macie hahahaha – kiedy zamykacie te swe śmieci????????