„Mam wrażenie, że nie mamy żadnej przyszłości. Ludzie zrozumieli, kto bombardował miasta i żałują, że wyszli na referendum. Prawda jest taka, że za DRL w niedzielę 2 listopada głosowano wyłącznie dlatego, że po „wyborach” można było kupić za 1 hrywnę kilo marchewki, ziemniaków czy kapusty”.
Takie głosy pojawiają się w „ludowych republikach” coraz częściej. Lepiej późno niż wcale? Po „wolnościowych” referendach i niedzielnych „wyborach władz” na Donbas przyszło otrzeźwienie.
„Prywatne firmy zostały „przerejestrowane” według nowych reguł, mają płacić jakieś podatki, nie wiadomo komu. Taksówkarze co miesiąc uiszczają „daninę” za to, że pozwolono im pracować. Górnicy ostatnie wynagrodzenie otrzymali w październiku – od Ukrainy. Ulicami chodzą ludzie z kałachami, boimy się wychodzić na miasto” – mówią niedawni zwolennicy wyrwania się spod władzy „kijowskiej junty”.
Ci, którzy nadal popierają separatystów, choć jest ich coraz mniej, wierzą, że DRL otrzyma własny budżet, który ma być utworzony na bazie dochodów z kopalń, ale te wcześniej były dotowane przez Ukrainę, a prywatne przedsiębiorstwa nie są w stanie utrzymać wszystkich.
Do tego zaczęły się – jak za czasów sowieckich – polityczne czystki.
„Ukraińskich patriotów szukają w sieciach społecznościowych, przychodzą do domów. Sytuacja jest znacznie gorsza, niż w latach 90” – pisze polski portal na Ukrainie „Słowo Polskie” na podstawie informacji Radia Swoboda.
Kresy24.pl/Słowo Polskie/Radio Swoboda
2 komentarzy
Jasiu
5 listopada 2014 o 16:20i tak oto naiwni ludzie trafili z rąk jak to nazywają „kijowskiej junty” wprost w ręce terrorystów i kryminalistów bez jakichkolwiek odruchów człowieczeństwa podesłanych im przez kremlowskich faszystów
Zeus
5 listopada 2014 o 17:30Naiwni to są ci,którzy w te bredzenia rodem z SBU wierzą…Nawet napisano:”Słowo polskie” na podstawie informacji
„Radia Swoboda”….czyli za „Głosem SBU”. Nie wspominając już o tym,że „Słowo Polskie”,czy Kresy24…już same w sobie są propagandówkami antyrosyjskimi,probanderowskimi.