
Collage za fot. A.Malgawko – RIA Novosti
Za kilka dni wyjdzie na wolność.
Sąd Okręgowy w Lublinie skazał na 2 lata i 2 miesiące więzienia Białorusina Nikołaja M. za szpiegostwo na rzecz reżimu Łukaszenki. Drugi oskarżony – Polak Bernard S. został ukarany grzywną 7 tys. złotych za to, że nie powiadomił polskich służb o przestępstwie.
Proces był utajniony ze względu na ważny interes państwa, ale lubelski sąd poinformował PAP o wyroku.
Wiadomo, że 53-letni Białorusin szpiegował w latach 2018-23. Prowadził rozpoznanie lotniska wojskowego w Białej Podlaskiej, zbierał informacje o wojskowych operacjach lotniczych, infrastrukturze kolejowej, ruchach wojskowego sprzętu oraz o obiektach i pojazdach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w tym regionie.
Z kolei 59-letni Bernard S. zorganizował białoruskiemu szpiegowi pobyt w Polsce i udostępnił mieszkanie. Nie ukarano go jednak za pomoc w szpiegostwie, a jedynie za to, że nie powiadomił polskich organów.
Obaj mężczyźni przyznali się do zarzutów. Ponieważ Białorusinowi w poczet kary wliczono pobyt w areszcie, to już po 30 maja wyjdzie na wolność. Wyrok jest nieprawomocny.
Tak skrajnie niski wyrok sprawia, że Białorusina nie będzie nawet można wymienić na osoby więzione przez reżim Łukaszenki, które skazano tam za szpiegostwo na rzecz Polski. Dla porównania: na Białorusi za to samo zapadają wyroki 12-20 lat więzienia. Pisaliśmy o tym w materiale: Białoruś zdobyła niesamowity towar na eksport! Oferuje Europie w każdej ilości.
Zobacz także: GOGOL-M uderzyły! Myślą same, atakują bez operatora i GPS.
KAS
1 komentarz
validator
27 maja 2025 o 03:14Jeszcze go po główce pogłaszczcie. Dajcie kieszonkowe na wyjście i pomachajcie na pożegnanie. Szpieg powinien zgnić w pierdlu, a jego polski pomagier powinien zostać pozbawiony obywatelstwa.