5 osób z oparzeniami trafiło do szpitala na oddział intensywnej terapii, po tym jak gospodarz obchodów nocy Kupały postanowił poczęstować swoich gości tradycyjnym, wysokoprocentowym napojem na miodzie. Podczas nalewania wódki do kadzi doszło do samozapłonu.
Nieszczęśliwy wypadek zdarzył się w miasteczku Bobr w obwodzie mińskim, w domu znanego na Białorusi artysty Alesia Puszkina. Kontrowersyjny malarz i performens każdego roku zaprasza do siebie na noc Kupały – obchodzonej zgodnie z białoruską tradycją – dziesiątki gości z Mińska, w tym wybitnych intelektualistów, działaczy opozycji, artystów.
Według naocznych świadków, kiedy gospodarz nalewał wódkę do kadzi, by przygotować tradycyjny białoruski gorący napój alkoholowy, mieszanka wybuchła. Pięć osób – dwóch młodych mężczyzn i trzy dziewczyny trafiło do szpitala, odwieźli ich inni uczestnicy imprezy.
Chłopcy mieli wiecej szczęścia, po udzieleniu im pierwszej pomocy, zostali zwolnieni do domu. Dziewczyny pozostały w szpitalu, dwie z nich przebywają na oddziale intensywnej terapii, trzecia na chirurgii.
Aleś Puszkin to znany artysta malarz związany z opozycją. Za swoje happeningi wielokrotnie odsiadywał areszty i karany był grzywnami.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!