Na dwa tygodnie przed zaplanowaną wizytą (na 12 marca) prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie, przedstawiciele amerykańskiej Polonii wystosowali list otwarty.
Wyrażają w nim nadzieję, że spotkanie z prezydentem Bidenem wzmocni wizerunek Polski jako orędownika normalizacji stosunków europejskich i kluczowego rzecznika nowej architektury bezpieczeństwa w Europie opartej na pokoju i współpracy.
Amerykańska Polonia oczekuje od prezydenta i premiera, że w obliczu zbliżającej się dziesiątej rocznicy konfliktu zbrojnego na Ukrainie, Polska poprowadzi świat w kierunku deeskalacji tego „konfliktu i jego rozwiązania na drodze negocjacji”.
Wierzymy głęboko w to, że Europa potrzebuje nie wojny, ale pokoju. Wszelkie różnice interesów muszą być negocjowane i rozwiązywane pokojowo,
– piszą przedstawiciele Polonii.
Pod listem podpisało się min. kierownictwo Polsko-Amerykańskiej Inicjatywy Strategicznej (PASI), Kongresu Polonii Amerykańskiej w Kalifornii Południowej oraz w New Jersey, a także przedstawiciele Związku Narodowego Polskiego w stanie Nowy Jork oraz dziennikarze polonijni.
Działacze z USA są przekonani, że NATO nie może być „instrumentem realizacji ambicji geopolitycznych dominujących członków sojuszu”. Przestrzegają Polskę, aby nie dała się „wciągnąć lub być zmuszona do militarnego zaangażowania poza granicami Polski”.
Ich zdaniem przyszłe decyzje polityczne i wojskowe Federacji Rosyjskiej będą uzależnione od działań jej przeciwników, czyli krajów NATO.
Zachowania eskalujące, spotkają się, jak można przewidzieć, z eskalacyjnymi reakcjami drugiej strony,
– piszą w liście otwartym.
Przestrzegają, przed „obraźliwymi retorycznymi ekscesami” i „pustymi groźbami” wobec Rosji, i apelują do polskich polityków, aby „dołączyli do tych przywódców europejskich, którzy wzywają do pokojowego rozwiązania tego konfliktu”.
Na list Polonii zareagował ambasador Polski w USA Marek Magierowski;
Ambasada RP w Waszyngtonie przyjęła do wiadomości stanowisko wyrażone przez niektórych członków Polonii w Stanach Zjednoczonych, dotyczące nielegalnej inwazji Rosji na Ukrainę i jej konsekwencji dla Polski. Jesteśmy zaniepokojeni treścią i tonem niektórych ostatnich wypowiedzi, odzwierciedlających retorykę Kremla w tej kwestii,
– czytamy w oświadczeniu Magierowskiego opublikowanym na stronie internetowej polskiej ambasady w USA.
W tym kluczowym momencie historii jesteśmy przekonani, że jedynym sposobem zapewnienia pokojowej przyszłości Europie i Wspólnocie Transatlantyckiej jest zapewnienie Rosji strategicznej porażki w jej agresywnej wojnie,
– napisał Magierowski.
Ambasaor przypomniał Polonii, że „pogląd ten cieszy się powszechnym konsensusem politycznym i szerokim poparciem w polskim społeczeństwie”.
Szef polskiej placówki dyplomatycznej w USA podkreślił, że „Polska zawsze będzie wdzięczna za wkład milionów Polaków w integrację naszego kraju z NATO”.
Dziś, nawiązując do niedawnego apelu Ministra Spraw Zagranicznych RP Radosława Sikorskiego, wzywamy Polonię w Stanach Zjednoczonych do orędowania za naszymi interesami, które obejmują dalszą pomoc dla Ukrainy, która broni się przed rosyjską agresją, – oświadczył.
W przededniu 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO i doniosłej wizyty w Białym Domu Prezydenta Andrzeja Dudy i Premiera Donalda Tuska liczymy na Państwa trwałe wsparcie,
– zakończył Magierowski.
4 komentarzy
Kocur
11 marca 2024 o 14:38Może ów polonusi zwrócili by się do putina i poprosili by zwinął się z Ukrainy do domu.
validator
11 marca 2024 o 18:01To ta sama Polonia, która oddawała głos na KO?
Rafał
12 marca 2024 o 08:41Tfu polonia! Banda tchórzy i bananowych doradców siedząca z dala od agresywnej hordy rosyjskiej, palącej, rabującej i gwałcącej wszystko na swojej drodze. Zajmijcie się swoim Trumpem polonusi!
rtyu
11 kwietnia 2024 o 17:35przeciez te pierwsze komentarze sa juz obrzaliwe