W sieci pojawiło się nagranie domniemanego zniszczenia przez turecki dron nowoczesnego rosyjskiego mobilnego zestawu przeciwlotniczego Pancir S-1. Jak czytamy, do ataku doszło w rejonie Seraqip w Srii. Zestaw należał prawdopodobnie do rządowej armii syryjskiej. Jeśli to prawda, byłby to drugi Pancir S-1 zniszczony przez tureckie lotnictwo w ostatnich dniach. Dowództwo tureckie o zniszczeniu pierwszego Pancira informowało kilka dni temu.
#BREAKING
Footage of the #Pantsir #S1 (SA-22) air defense system that was shot down by Turkish armed #UAVs in #Seraqip on the night of 03MAR2020 while its radar was active. Thermal camera traces on the side of the battery indicate the system was engaging against Turkish aircraft. pic.twitter.com/jqICENIEYV— Clash Report (@clashreport) March 3, 2020
Ministerstwo obrony Turcji podało też, że tureckie lotnictwo zestrzeliło kolejny rządowy syryjski bombowiec L-39. Byłaby to trzecia maszyna syryjska zestrzelona przez Turcję w ostatnich dniach.
Trwają starcia i wzajemne naloty oraz coraz cięższe walki o prowincję Idlib kontrolowaną przez Turcję i jej sojuszników w wojnie domowej w Syrii. Turcja twierdzi, ze w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin zniszczono też jednego syryjskiego drona, 6 czołgów i dwa systemy obrony przeciwlotniczej (oficjalnie nie podano, jakiego typu), pięć haubic i wiele wyrzutni rakiet, trzy wozy opancerzone, 6 samochodów wojskowych, skład amunicji. Damaszek i Moskwą twierdzą zaś, że rządowe wojsko syryjskie posuwa się w głąb prowincji Idlib, i że również zadaje straty oddziałom antyrządowym. Turcja twierdzi, że „zneutralizowano” kilkuset żołnierzy syryjskich, i przyznaje, że zginął 1 żołnierz turecki.
Trudno orzec, które z tych informacji są prawdziwe, a które to efekt wojny informacyjnej czy dezorientacji agencji i szumu informacyjnego.
Tymczasem specjalny przedstawiciel USA do spraw Bliskiego Wschodu James Jeffrey powiedział podczas wizyty na granicy z Turcji z Syrią, w prowincji Hatay, że USA są gotowe przekazać Turcji zarówno broń, jak wsparcie humanitarne wobec kryzysu u granic tureckich w północno-zachodniej Syrii.
Z kolei ambasador USA w Ankarze David Satterfield powiedział, że USA rozpatruje wniosek Turcji o wsparcie przeciwlotnicze. Przypomnijmy, że niedawno Turcja kupiła od Rosji systemy przeciwlotnicze S-400, wbrew sprzeciwowi NATO i USA. W odpowiedzi na ten ruch doszło do kryzysu w relacjach USA i Turcji, USA m.in. wykluczyły nawet Turcję z programu F-35, w wyniku tego zresztą Polska, która też była zainteresowana tymi najnowszymi samolotami amerykańskimi, mogła szybciej podpisać umowę na ich zakup.
Należy też dodać, że Turcja od lat wnioskowała do USA o o rozmieszczenie w Turcji amerykańskich systemów przeciwrakietowych Patriot na stałe.
Rząd USA obiecał też, że przekaże 108 mln dolarów na pomoc humanitarną dla ludności Syrii.
Oprac. MaH, reuters.com, unian.net, twitter.com/clashreport
fot. Witalij W. Kuzmin, Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe
1 komentarz
peter
4 marca 2020 o 19:09Tagore Drony to tylko drony po to sa zeby oszczedzac zywa sile O tych 20 straconych dronach to z jakiego zrodelka ? A ile tak naprawde Turcja posiada tych dronow chba nie duzo