Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock wyjaśniła w niedzielę podczas Dnia Otwartego w ogrodzie rezydencji kanclerza, dlaczego Berlin powinien pomagać Ukrainie w uzbrojeniu, w wojnie z Rosją.
Baerbock,której słowa cytuje Spiegel, podkreśliła, że rosyjski prezydent Władimir Putin odmawia negocjacji nawet w najprostszych kwestiach, takich jak przestrzeganie międzynarodowego prawa humanitarnego, i nie reaguje na próby powzięcia mediacji.
Zdaniem szefowej niemieckiego MSZ, jeśli negocjacje na tym etapie nie pozwolą na zakończenie wojny, „to możemy wybrać, albo nie robimy nic, albo zadeklarujemy, że udzielimy pomocy wojskowej, żeby zapobiec dalszego postępu Rosji”.
Według Baerbock, alternatywą dla takiej pomocy byłoby pozostawienie milionów ludzi samym sobie i nikt „po prostu nie weźmie na siebie ( takiej ) odpowiedzialności”.
Na pytanie, czy szefowa niemieckiego MSZ uważa wielkość pomocy wojskowej dla Ukrainy za wystarczającą, Baerbock odpowiedziała: Niemcy robią „tak samo jak inne kraje” i nie ma mowy o rywalizacji między nimi o to, kto pomoże Ukrainie bardziej.
Wcześniej niemieckie środki masowego przekazu informowały, że od dziesięciu tygodni niemiecki rząd ignoruje prośby Ukrainy o dodatkowe dostawy broni.
Pod koniec lipca okazało się, że Niemcy rozpoczęły dostarczanie na Ukrainę artylerii przeciwlotniczej Gepard.
Niemiecki rząd opublikował wcześniej listę sprzętu przygotowywanego do przekazania na Ukrainę – obejmuje ona m.in. 30 samobieżnych systemów artyleryjskich Gepard, systemy obrony powietrznej IRIS-T SLM oraz transportery opancerzone M113.
ba za spiegel.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!