Dane Federalnego Urzędu Statystycznego wskazują, że Niemcy w dalszym ciągu importują przez Indie duże ilości rosyjskiej ropy – poinformował portal „Europejska Prawda”, powołując się na Spiegel.
Import produktów naftowych z Indii do Niemiec wzrósł w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku ponad dwunastokrotnie w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.
Według ONZ Indie z kolei kupują duże ilości ropy naftowej od Rosji.
Import z Indii „obejmował głównie oleje napędowe, które wykorzystuje się do produkcji oleju napędowego lub oleju opałowego” – wyjaśniają statystycy. Indie produkują te oleje z ropy naftowej, którą kraj ten kupuje w dużych ilościach od Rosji od początku wojny.
Z powodu wojny Niemcy wstrzymały bezpośredni import ropy z Rosji. Kraje zachodnie nałożyły także górne progi cenowe na rosyjską ropę, które chcą wyegzekwować na arenie międzynarodowej, wykorzystując swoją siłę rynkową w sektorach żeglugi i ubezpieczeń.
„Europejska Prawda” informuje też, że Czechy zużywają coraz więcej rosyjskiej ropy – w pierwszej połowie tego roku udział ropy importowanej rosyjskim ropociągiem Przyjaźń wyniósł około 65% wobec 56% w roku ubiegłym.
Donoszono również, że kraje G-7 i ich sojusznicy opóźnili regularny przegląd systemu pułapów cenowych dla rosyjskiej ropy, mimo że obrót większością tej ropy przekracza limit ze względu na rosnące światowe ceny ropy.
ba za eurointegration.com.ua
2 komentarzy
Bruno
12 września 2023 o 20:38Najwiekszym Importerem rosyskiej ropy i gazu jest – z najnowszych danych statystycznych, Polska. Tele do Informacji. Pozdrawiam.
qumaty
12 września 2023 o 21:36Autor tego alarmistycznego artykułu chyba czegoś nie rozumie. Limit cen i sankcje na rosyjska rope nie sa po to by w ogole jej nie kupować. Spowodowałoby to szybko jej deficyt, wzrost cen i sprzedajac jej mniej rosjanie zarobią to samo. Chodzi o to by jej sprzedaż NIE DAWAŁA IM ZYSKU, albo dawała możliwie najmniejszy. Niemcy kupując rosyjską ropę (Orlen tez kupuje gwoli ścisłości) dają zarobić hindusom a nie Rosji, bo hindusi kupują ją z dużymi rabatami, płacąc zresztą w rupiach które i tak zostają w Indiach, a sprzedają już za dolary po światowych cenach. Rupia nie jest walutą w pełni wymienialną. Rosja „ma” tam aktualnie rownowartość 40mld $ zapłaty za swą ropę i ruscy nie wiedzą co z tym zrobić. Mogą sobie nakupić bananów, ryżu czy t-shirtów, ale na cholere im one. Chodzą słuchy że będą je na miejscu reinwestować (czyli i tak zero żywej gotówki na wojnę do Rosji nie trafi). Więc niech sobie Niemcy tej ruskiej ropy kupują nawet pod korek. Na zdrowie