RWE Dea, spółka córka niemieckiego koncernu energetycznego RWE, zajmująca się wydobyciem ropy i gazu zostanie przejęta przez Letter One – rosyjski fundusz z siedzibą w Luksemburgu, którego głównym udziałowcem jest rosyjski oligarcha Michaił Fridman – informuje portal bankier.pl.
W ręce Rosji trafią koncesje na złoża w Polsce. Wcześniej zielone światło transakcji zapaliła Komisja Europejska, która nie dostrzegła naruszenia przepisów antymonopolowych. Transakcja ma być dopięta przed końcem roku.
O sprzedaży RWE Dea pierwszy raz głośno zrobiło się w marcu. Był to wtedy drugi głośny przypadek niemiecko-rosyjskiej kooperacji w energetyce. Na początku marca prasa podała, że rosyjski koncern energetyczny Gazprom przejmie latem, w ramach wymiany majątku z niemiecka firmą BASF, znaczną część niemieckiej infrastruktury dystrybucji gazu wraz ze zbiornikami na paliwo o dużej pojemności.
Marcowa zapowiedź sprzedaży niemieckiej spółki, zajmującej się poszukiwaniem i wydobyciem ropy i gazu, inwestorowi z Rosji spotkała się wówczas z krytyką niemieckich mediów oraz części polityków rządzącej CDU, jednak kanclerz Angela Merkel „w zasadzie nie miała zastrzeżeń wobec kontynuowania przez niemieckie firmy kontaktów gospodarczych z partnerami w Rosji”, a Ministerstwo gospodarki w Berlinie oświadczyło, że rząd nie obawia się niekorzystnego wpływu tej transakcji na bezpieczeństwo dostaw energii.
Niemiecki eurodeputowany Elmar Brok nazwał wtedy plany sprzedaży spółki RWE Dea „nieodpowiedzialnymi”.
Kresy24.pl/bankier.pl
1 komentarz
Alojzy Szymański
22 sierpnia 2014 o 14:40Można ? Można !