Po 44 latach „wygnania” przez Sowietów na obrzeża Lwowa, dwa kamienne lwy, stanowiące niegdyś integralną część kolumnady Pomnika Chwały, w połowie grudnia 2015 r powróciły na Cmentarz Orląt Lwowskich. Pierwsza z rzeźb trafiła na cmentarz w ostatnim dniu wizyty na Ukrainie prezydenta Andrzeja Dudy. Jednak już w styczniu 2016 obie rzeźby zostały zasłonięte po tym, jak lwowska rada obwodowa zwróciła się do służb z wnioskiem o zbadanie, czy „nie mają charakteru antyukraińskiego”. Zakwestionowała także legalność powrotu lwów przed bramę cmentarza. Pat w sprawie usunięcia osłon z pomników trwa.
Uchwałę w sprawie zbadania legalności przywrócenia lwów na Cmentarz Orląt lwowscy deputowani przyjęli z inicjatywy partii Swoboda. Poparło ją w głosowaniu 59 spośród 84 deputowanych. Według lwowskiej rady ponownego umieszczenia pomnika na Cmentarzu Orląt dokonano „z pominięciem procedur” i „bez uzgodnień z odpowiednimi instytucjami”. Lwowscy deputowani uznali, że powrót lwów może mieć wydźwięk antyukraiński. „Takie obiekty w zamyśle ich twórców zawierały jednoznaczną symbolikę, która w połączeniu z innymi symbolami militarnymi (takimi, jak miecz Szczerbiec) tworzyły i nadal tworzą kontekst, który może mieć treść antyukraińską, symbolizować okupację ukraińskich ziem i obrażać uczucia narodowe Ukraińców” — głosiła uchwała.
Zgodnie z założeniem architektonicznym Rudolfa Indrucha – uczestnika walk o Lwów, który w 1921 r. wygrał konkurs na zaplanowanie Cmentarza Orląt, dwa kamienne lwy strzegły głównego wejścia. Jeden miał na tarczy herb Lwowa i napis: „Zawsze wierny”, drugi zaś – godło Rzeczypospolitej oraz inskrypcję: „Tobie Polsko”. Odsłonięcie Pomnika Chwały, łukowej gloriety złożonej z 3 pylonów oraz 12 kolumn, która okalała cmentarz od strony dzielnicy Pohulanka, miało miejsce 11 listopada 1934. Całe założenie zostało zdewastowane w latach 70. na polecenie władz ZSRR. Rzeźby, w przeciwieństwie do kolumn i nagrobków, które zmiażdżyły czołgi, nie zostały zniszczone – wywieziono je i ukryto. Jedna znajdowała się do środy przy drodze ze Lwowa na Winniki, druga – na lwowskim Kulparkowie w pobliżu szpitala psychiatrycznego.
„To były lwy tułacze. Jeden jest w stanie poturbowanym, ale to już jest sprawa konserwatorów. To jest prezent dla wszystkich lwowiaków we Lwowie i poza nim” – mówił w grudniu 2015, kiedy lwy powróciły na swoje miejsce, prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie Janusz Balicki.
Wyrażał wówczas nadzieję, że z czasem zostaną przywrócone oryginalne napisy na tarczach trzymanych przez lwy. „Powoli idzie w tym kierunku. Może i brama powstanie, i przyjdzie czas na odnowienie kolumnady Pomnika Chwały” – marzył Balicki. Marzenia się nie spełniły. Wczoraj na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie odbyły się obchody z okazji dnia Wszystkich Świętych. Dyplomaci, wraz Polakami mieszkającymi we Lwowie, odwiedzili groby zasłużonych rodaków, w tym Cmentarz Orląt. W tle uroczystości z udziałem przedstawiciele polskiej dyplomacji, m.in. wiceministra spraw zagranicznych Jana Dziedziczaka i konsula generalnego Rafała Wolskiego, pozostawała nadal nierozwiązana i bulwersująca kwestia lwów przy bramie cmentarza. Lwy na Cmentarzu Łyczakowskim są wciąż ukryte. Minister i konsul widzieli tylko skrzynie.
Cmentarz Obrońców Lwowa stanowi wydzieloną część cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie. Znajdują się na nim mogiły uczestników bitwy o Lwów, poległych w latach 1918-1920. Rekonstrukcja Cmentarza Orląt i podniesienie go ze zniszczeń jest zasługą pracowników firmy Energopol, którzy spontanicznie zaczęli porządkować teren zdewastowanego cmentarza w 1989 roku. Uroczystość ponownego otwarcia cmentarza odbyła się 24 czerwca 2005 r. Uczestniczyli w niej prezydenci Polski i Ukrainy. Strona ukraińska zezwoliła na częściową, ograniczoną rekonstrukcję cmentarza.
Czytaj również:
Kresy24.pl/archiwum Kresy24 (HHG)
17 komentarzy
Wołyń1943
2 listopada 2017 o 13:35Ciekawe, po tym jak „nieznani sprawcy” w czasie wojny skuli napisy z lwich tarcz, pozostały na nich jedynie herb Lwowa i polski orzeł. Cóż jest antyukraińskiego w godle państwa, które podobno jest najlepszym adwokatem Ukrainy na europejskich i światowych salonach? A może historyczny herb Lwowa jest antyukraiński? Histeria antypolska ukraińskiej administracji Lwowa jest nie do opisania!
krogulec
3 listopada 2017 o 10:16Na złodzieju czapka gore.
Pafnucy
6 listopada 2017 o 12:48Lwy przeszkadzają tylko hienom.
lowa s Mogilowa
2 listopada 2017 o 13:46I oni chcą do Europy. Długa będzie droga i wyboista. Przede wszystkim muszą się nauczyć przyzwoitości w przedstawianiu wydarzeń historycznych. Boje się, że ich gastarbeiterzy w Polsce mogą kiedyś sprawiać nam kłopoty.
jw23
2 listopada 2017 o 13:58Należy zabrać te lwy i postawić na granicy Polski, tak aby witały każdego wjeżdżającego.
jpt
2 listopada 2017 o 14:58a jak sie ukraincom nie podoba to bedzie w Kijowie
Mike
2 listopada 2017 o 17:52głupota Ukraińców nie zna granic, myślą że zmienią historię ?
dajmy sobie spokój
2 listopada 2017 o 18:25A czy w lwowskim ZOO (jeśli takie istnieje) są lwy ? One przecież tez być mogą antyukraińskie. Dziwny kraj, debilni politycy.
Marek1
2 listopada 2017 o 18:42Do tego prowadzi całkowicie bezkrytyczna polska polityka włażenia za wszelką cenę w tyłek lwowskim banderowcom. Dlaczego pisowska niemota siedząca na stołku szefa MSZ NIE potrafi zmusić Kijowa, by zmusił lwowskich radnych do realizacji ustaleń Warszawy z Kijowem ?
jaro
2 listopada 2017 o 23:05Kolejny „przyjazny’ gest upainy wobec Polski.Innych gestów nie znają (no może pokazanie srodkowego palca naszym politykom).To najbardziej wrogi Polsce narodek,drudzy to zmudzini zwani niesłusznie litwinami.
franciszekk
3 listopada 2017 o 09:22Oni przynależą do innej cywilizacji – turańskiej —>
patrz definicja tej cywilizacji; prof. Feliks Koneczny, opis cywilizacji turańskiej!
Ula
3 listopada 2017 o 13:07Mysle, ze te lwy powinny trafic do Polski. A do Lwowa wroca wraz z Polska.
sasha s urałmasha
3 listopada 2017 o 21:38Nielegalny krzyż,nielegalne kwiaty (to Pietrzak), a teraz nielegalne lwy. Oto obraz ostatnich kilkudziesięciu lat
Robert
4 listopada 2017 o 15:02Polacy rozwalają radzieckie cmentarze i pomniki więc Ukraińcy nie chcą być gorsi.
lowa s Mogilowa
9 listopada 2017 o 21:10Proszę nie kłamać! Polska nie rozwala radzieckich cmentarzy, przecież na nich spoczywają głównie prawosławni i katolicy i in. chrześcijanie. Natomiast likwiduje pomniki tych, którzy walczyli z POLSKIMI PATRIOTAMI
Józef
1 listopada 2019 o 09:29Nie zna Pan historii, Polskiej tym bardziej. Rosjanie po drugiej wojnie światowej na bagnetach przynieśli niewolę i terror. Czy kasujemy pomniki na terenie Rosji? Zwyrodnialcy z UPA mordowali naszych rodaków na terenach rdzennie polskich. Lwów to polskie miasto, a Ukraińcy są tylko okupantami.
Jaxa
5 listopada 2017 o 02:29Nie wiem czy mozna dolaczac linki, ale ten jest na zdjecie googlowskiej mapy, ktore pokazuje uwiezione lwy w drewnianych pudlach
https://www.google.com/maps/place/Lychakiv+Cemetery/@49.8326915,24.0555415,3a,75y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipPpvfNoW6kedS0wF_xXFHoETkzUA3vISMZIdXms!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipPpvfNoW6kedS0wF_xXFHoETkzUA3vISMZIdXms%3Dw203-h135-k-no!7i4898!8i3265!4m8!1m2!2m1!1scmentarz+lyczakowskit+lviv+lviv+oblast+ukraine!3m4!1s0x473add4f68c422d3:0x1d56256364fa4cc0!8m2!3d49.8324603!4d24.056091