«Głupi są ci, którzy twierdzą, że nie ma szczęścia na ziemi. Szczęściem jest natchnienie» Isaak Babel urodził się 30 czerwca (1227 stycznia minęło 75 lat od dnia tragicznej śmierci Isaaka Babla – człowieka, pisarza i ważnego świadka swojej epoki. Czytając jego dzieła odnajdujemy analogie z dniem dzisiejszym, które są szczególnie istotne w wojennej rzeczywistości na wschodzie Ukrainy.
Isaak Babel urodził się 30 czerwca (12 lipca) 1894 r. w Odessie na Mołdawiance w rodzinie żydowskiej. Cudem przeżył reakcyjny pogrom w roku «Wielkiego Manifestu» 1905 r., gdy zamordowano jego dziadka Szoela. Te wydarzenia opisał w «Historii mojego gołębnika». Młody Isaak biegle znał jidysz, język rosyjski i francuski. Przyszły pisarz dobrze poznał życie Odessy. A szczególnie ludność żydowską – marynarzy i rybaków, rzeźników i handlarzy mięsa, drobnych i bogatszych kupców, furmanów, ładowaczy i tragarzy portowych, brokerów, bankierów i przedsiębiorców, różnego rodzaju bandytów. І, oczywiście, ich matki, żony, siostry i dzieci. Wszyscy oni później zostali bohaterami jego utworów.
Pisarz debiutował nowelą «Stary Szlojme», wydaną w kijowskim czasopiśmie «Ognie» (nr 6 z dnia 9 lutego 1913 r.). Prawdziwym pisarzem został po tym, jak Aleksy Gorki w listopadzie 1916 r. opublikował w czasopiśmie «Letopis» jego opowiadania «Mama, Rimma i Ałła» i «Ilja Isaakowicz i Margarita Prokofjewna». Od tego czasu Babel na całe życie pozostał miłośnikiem Gorkiego. Na początku lat 20, uświadamiając sobie , że nie osiągnął jeszcze mistrzostwa literackiego, korzysta z nauk Gorkiego i «wyrusza do ludzi», pracuje w różnych zawodach i środowiskach, aby poznać «ten bezlitosny i taki kolorowy świat».
Dzieła Babla drukowały lokalne czasopisma «Marynarz», «Odeskie wiadomości» i «Ława Odessy», kijowskie gazety i czasopismo «Ognie», czasopisma «Lena», «Magazyn magazynów», «Czerwona Nowina» w Petersburgu. Pisarz pod utworami stawiał swoje prawdziwe nazwisko lub sygnował je pseudonimem Bab-El. W grudniu 1917 r. Babel, który szczerze wierzył w ideę komunizmu, został czekistą. Na sugestię członka kolegium redakcyjnego gazety «Prawda» Michaiła Kolcowa, którego później represjonowano, wstąpił do Pierwszej Armii Konnej. W lipcu 1920 r. był uczestnikiem wojny bolszewickiej przeciw wojsku polsko-ukraińskiemu.
Pracował w gazecie wojskowej «Czerwony Kawalerzysta», gdzie podpisywał teksty pseudonimem Lutow. Jego wspomnienia w zbiorze opowiadań «Armia Konna» (1926 r.) stały się ważnym i makabrycznym świadectwem tych czasów: «Dlaczego nie opuszcza mnie ten ciężki smutek? Dlatego, że daleko od domu, dlatego, że obracamy wszystko w ruinę, idziemy jak wicher, jak lawa, znienawidzeni przez wszystkich, życie się rozpada, jestem na wielkiej, niekończącej się stypie» (Źródło: Dziennik 1920, Warszawa 2000, s. 96.). Babel interesował się człowiekiem, bez względu na jego narodowość, wychowanie czy stan społeczny.
Jego bohaterowie – to byli ludzie z krwi i kości. Autor przeżywał ich cierpienia jako własne: «Poznałem Eliasza, syna żytomierskiego rabina… I tak omdlewająco było widzieć księcia, który zgubił spodnie, przełamanego żołnierskim tobołem, że odstąpiliśmy od przepisów, wciągnęliśmy go do wagonu… Zacząłem składać do skrzynki porozrzucane rzeczy żołnierza Bracławskiego. Tutaj wszystko było pozrzucane razem – mandaty agitatora i pamiątki żydowskiego poety. Portrety Lenina i Majmonidesa. Skąpym deszczem tęsknoty spadały na mnie kartki «Pieśni nad Pieśniami» i rewolwerowe naboje».
Babel, to mistrz lakonicznej i precyzyjnej opowieści, który nie pozostawał obojętny, ani wobec człowieka, ani wobec zjawisk. Czasem wydaje się być magiem, umiejętnie ukazującym harmonię, pokój, radość, a czasem cierpi z powodu «upadku ciała i życia». W jego opowiadaniach, czasami przebiegłych, a czasami otwartych – wręcz grubiańskich, przebija głębokie człowieczeństwo – sama esencja życia. Po wojnie Isaak Babel wrócił do rodzimej Odessy, gdzie pracował nad «Odeskimi opowiadaniami» (uzupełnione wydanie wyszło drukiem w 1931 r.). Odessa Babla, to wspomnienia z dzieciństwa, słońce i rześki wiatr znad morza, kwitnące drzewa akacji i dźwięki cykad, feeria barw i jasność poranka, wieczorny czar, wiosenny szczebiot ptaków i szum liści. Dotychczas, nikt tak jak on, człowiek urodzony w Mołdawiance, tak wspaniale nie pisał o odeskich mieszkańcach. Od 1923 r.
Babel zamieszkał w Moskwie. Znany rosyjski pisarz Konstanty Paustowski, podobnie jak wielu innych prozaików i poetów, uważali Isaaka Babla za swojego mistrza i nauczyciela. Ilja Erenburg, który poznał prawie wszystkich europejskich pisarzy, pisał, że jest szczęśliwy z tego powodu, że poznał Babla, a później Hemingway’a. W Związku Radzieckim z zawiścią odnoszono się do jego talentu.
Ówcześni krytycy radzieccy doszukiwali się w twórczości Babla «antypatii do sprawy klasy robotniczej», a radziecki dowódca Siemion Budionny, nazwał go «literackim degeneratem». Autor i jego dzieła stali się niebezpiecznymi świadkami swego czasu i anatomią przestępstw ideologii bolszewickiej. W liście do żony Babel pisał o kolektywizacji na Ukrainie: «…Widziałem w czasie wojny domowej dużo upokorzeń, deptania i niszczenia istoty ludzkiej, ale te wszystkie upokorzenia, deptania i niszczenia były fizyczne. Jednak tutaj, pod Kijowem, dobrego, mądrego i mocnego człowieka zamienia się na bezpańskiego psa, ohydnego i sparszywiałego psa, od którego wszyscy odwracają się, jak od dżumy. Nawet nie psa i nawet nie ssaka, lecz coś gorszego…»
Mówią, że Babel sam był zwolennikiem okropnych metod rządu radzieckiego. Ten rząd zachował się wobec niego dokładnie tak samo. Jego wnuk Andrzej Malejew-Babel uważa, że, jego dziadek był skazany na areszt. Niestety, nie tylko na areszt.
W maju 1939 r. Isaak Babel został zaaresztowany pod zarzutem: «trockizm i konspiracyjna i terrorystyczna działalność przeciw władzom radzieckim». 27 stycznia 1940 r., po nieludzkich torturach i groteskowym postępowaniu sądowym, został rozstrzelany w więzieniu na Butyrce.
Don SZOJCHETMAN
Monitor Wołyński № 2 (130) 29.01.2015