Na linię frontu do Debalcewa wruszyli z pomocą dla batalionu z Kriwohradu kolejni wolontariusze. Tym razem wiozą ze sobą również „pokojowy prezent” od mieszkańców miasta dla rosyjskiego prezydenta.
Na koszulce dla Władimira Putina podpisali się już pod adresowanym do niego przesłaniem mieszkńcy Kriwohradu. Swoje „uwagi” dodadzą jeszcze ci walczący w Debalcewie, po czym noworoczny prezent zostanie odprawiony pocztą na Kreml.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Piotr
19 grudnia 2014 o 23:17Jak świat światem, nigdy nie był Kacap dla nikogo bratem !
Aisha
26 grudnia 2014 o 17:38Niech u nas też wreszcie ta czerwona zaraza się uspokoi.
Jak złapiemy za te czerwone łby, to zaraza bolszewicka nie złapie zakrętu tak będzie uciekała … w samych gaciach.
JURIJ RUSKI BANDYTA
25 lipca 2015 o 09:53KAŻDY CZŁOWIEK NA ŚWIECIE, WE WŁASNYM INTERESIE, MA OBOWIĄZEK TĘPIĆ CZERWONYCH BANDYTÓW… })