Financial Times, The New York Times i The Washington Post podały powołując się na wysokich rangą amerykańskich urzędników, że rosyjskie władze zwróciły się do Chin o wsparcie działań wojskowych na Ukrainie.
Według źródeł gazet, Moskwa od początku inwazji wojskowej na Ukrainie prosi Pekin o sprzęt wojskowy i inną pomoc.
Dziennik Financial Times wskazuje, że do połowy trzeciego tygodnia wojny Rosji wyczerpią się niektóre z rodzajów broni.
New York Times odnotowuje, powołując się na swoich rozmówców, że Rosja zwróciła się również do Chin o dodatkową pomoc ekonomiczną w celu przeciwdziałania skutkom sankcji gospodarczych.
Biały Dom obawia się, że prośba Rosji jest oznaką zacieśniania się więzi między Pekinem a Moskwą. Pozytywna reakcja Chin może również osłabić wysiłki Zachodu na rzecz pomocy Ukrainie.
„Poinformowaliśmy Pekin, że nie będziemy stać z boku i nie pozwolimy żadnemu państwu zrekompensować Rosji strat spowodowanych sankcjami gospodarczymi” – powiedział w CNN amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Ambasada Chin w Waszyngtonie twierdzi, że nic nie wie o prośbie Rosji.
14 marca Jake Sullivan, doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego, i Yang Jiechi, członek Biura Politycznego KC KPCh, spotkają się w Rzymie.
„To spotkanie odbywa się w kontekście nieuzasadnionej i brutalnej wojny Rosji z Ukrainą, a także faktu, że Chiny połączyły siły z Rosją, aby promować własną wizję porządku światowego” – poinformował Politico, powołując się na własne źródło.
Biały Dom poinformował, że dał jasno do zrozumienia Pekinowi, że jeśli Chiny spróbują pomóc Rosji zrekompensować straty spowodowane zachodnimi sankcjami, poniosą bardzo poważne konsekwencje.
Nie wiadomo jak Chiny odpowiedziały na rosyjskie prośby, ale 14 marca rosyjskie media cytują wypowiedź rzecznika MSZ Chin, który miał powiedzieć, że doniesienia mediów na temat prośby Rosji o pomoc wojskową, to dezinformacja.
„Rzekome raporty rozpowszechniane przez stronę amerykańską to fałszywe informacje”.
oprac. ba za svaboda.org
1 komentarz
Olek
14 marca 2022 o 12:00Chiny dementują – czyli temat jest na tapecie. Standard u nich.