W Taszkiencie, w wieku 79 lat, zmarł Islam Karimow, prezydent Uzbekistanu od 26 lat. Jedyny jak dotąd prezydent tego kraju.
Oficjalnych informacji ze strony władz uzbeckich na razie nie ma. Wiadomość o śmierci głowy państwa pozostaje zatem jedynie przeciekiem. Według informatora RIA Novosti przyczyną zgonu miał być wylew krwi do mózgu.
Islam Karimow przyszedł na świat 30 stycznia 1938 roku w Samarkandzie w rodzinie urzędnika.
24 marca 1990 roku Rada Najwyższa Uzbeckiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej wybrała go prezydentem (tak, jak Sejm kontraktowy Jaruzelskiego) na 5-letnią kadencję.
Karimow wygrywał kolejne wybory w 1995, 2000, 2007 i 2015 roku. Przeciwników politycznych trzymał w więzieniu, niekiedy mordował w bestialski sposób, np. gotując we wrzątku.
A taki, wydawałoby się, sympatyczny staruszek…
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
2 komentarzy
jubus
30 sierpnia 2016 o 07:53Bardzo ważna wiadomość. Odszedł jeden z bardziej porąbanych kacyków w Azji Środkowej. Ciekawe tylko kto przejmie władze, bo kiedyś na stołek, pchała się jego córka, ale jakiś konflikt potem wybuchł. Uzbekistan, obok Kazachstanu to najważniejsze państwo w tamtej części świata. Ciekawe, informujcie na bieżąco.
Bezimienny
3 września 2016 o 11:25W dodatku totalitarny.