Litewska stolica była wczoraj świadkiem pięknie zorkiestrowanych uroczystości upamiętniających zwycięstwo nad bolszewizmem w roku 1920.
Organizatorem wileńskich obchodów była Ambasada RP w Wilnie kierowana przez panią Urszulę Doroszewską, która niedawno zastąpiła na tym stanowisku komunistycznego aparatczyka.
Czy dobra zmiana rozlewa się również na sferę dyplomacji? Chyba można tak powiedzieć i są ku temu bardzo poważne przesłanki. Jedną z nich jest właśnie roszada personalna w Wilnie.
Skąd tyle optymizmu akurat w tym przypadku? Ano z obserwacji. W poprzednich latach ciągle słyszeliśmy, że nic wspólnie z Litwinami zrobić się nie da, że są zaczadzeni nienawiścią do Polaków, etc…
Tymczasem przyjeżdża nad Wilię wywodząca się z antykomunistycznej opozycji nowa ambasador. I nagle okazuje się, że jednak się da, że można na Rossie odegrać hymny państwowe Litwy i Polski.
Że nad głowami zgromadzonych u stóp Mauzoleum Matka i Serce Syna mogą przelecieć polskie F-16 z bazy w Szawlach, nie wywołując w Litwinach odruchu agresji.
Że do wspólnej modlitwy poprowadzonej przez ks. Mirosława Grabowskiego z parafii św. Rafała Archanioła w Wilnie mogą stanąć przedstawiciele obu narodów…
Quibus dictis, niech wolno nam będzie przytoczyć słowa ambasador Doroszewskiej, od których zaczęła się uroczystość na Rossie:
Szanowni Państwo, jestem nowym ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Litewskiej. To dla mnie wielki zaszczyt stać dzisiaj tutaj przed mauzoleum Matki i Serca Syna na Rossie. Chcę uczcić razem z Państwem pamięć Józefa Piłsudskiego i żołnierzy polskich, którzy w 1920 roku uchronili Polskę i kraje Europy Środkowej przed agresją bolszewicką.
Proste i mądre słowa, które wskazują przede wszystkim na spoczywający na nas obowiązek pamiętania o tych, bez których mogłoby nas już po prostu nie być…
Ważne jest również to, że wysoki przedstawiciel państwa polskiego jasno stawia sprawę autorstwa i odpowiedzialności za powodzenie planu militarnego, dzięki którym udało się pokonać bolszewików.
Dla porządku dodajmy, że święto Wojska Polskiego obchodzone było również w Domu Kultury Polskiej, a poza Wilnem – w Starych Trokach i oczywiście w Zułowie, miejscu urodzin pierwszego Marszałka Polski.
Telesfor
5 komentarzy
Basia
16 sierpnia 2017 o 20:22Pięknie mówić jest łatwo. Niech załatwi polskie nazwiska, ochronę szkół i zwrot ziemi a wtedy będzie można piać takie peany.
prawy
17 sierpnia 2017 o 07:42To taktyka tych wszystkich, którzy obecnie swoją obojętność wobec losu rodaków, chcą ukrywać za dymną zasłoną gromkich słłw i pustych gestów za którymi NIE stoją, REALNE czyny skierowane na istotna pomoc rodakom.
W tym samym czasie elity III RP w tym również medialne, biorą udział wraz z najbardziej plugawymi antypolskimi lietuvisami, w nagonce i kolejnych działaniach których celem personalnym jest Tomaszewski a w rzeczywistości Polacy z Wileńszczyzny i ich organizacja broniąca realnej polskości, TAM gdzie są u siebie.
prawy
17 sierpnia 2017 o 08:11„Jedną z nich jest właśnie roszada personalna w Wilnie.”
A jak w Kijowie ta roszada wygląda?
prawy
17 sierpnia 2017 o 08:40„Zginął wówczas m.in. 19-letni Konstanty Zarugiewicz, uczeń siódmej klasy pierwszej szkoły realnej, obrońca Lwowa z 1918 r., kawaler Krzyża Virtuti Militari i Krzyża Walecznych. Jego matka, Jadwiga Zarugiewiczowa w 1925 r. wybrała jedną z trzech trumien ze zwłokami nieznanego żołnierza, które przewieziono potem z najwyższymi honorami do Warszawy i umieszczono w Grobie Nieznanego Żołnierza.”
Teraz pod Zadwórzem kto był ?
To Zadwórze (polskie Termopile) NIE są częścią „Cudu nad Wisłą” ?
To ich śmierć, nie miała znaczenia dla sukcesu Operacji Niemeńskiej?
Nad samą Wisłą WSZYSTKO się zadecydowało?
O Płocku, 15.08.2017 w RP pamiętano.
A o Zadwórzu ?
Czy o Operacji Niemeńskiej i jej znaczeniu, oficjele RP pamiętają?
Będzie widać/nie widać.
Słychać/nie słychać.
I będzie wiadomo, co zacz oni.
prawy
17 sierpnia 2017 o 09:02Spis rocznicowy, imion i nazwisk (czasami i innych danych), renegatów i zaprzańców narodowych.
http://www.eastbook.eu/2017/08/08/apel-do-ministra-mariusza-blaszczaka-o-usuniecie-kaplicy-ostrobramskiej-oraz-cmentarza-obroncow-lwowa-z-listy-ilustracji-nowego-polskiego-paszportu/