
Prezydenci Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski w Wilnie 2 czerwca 2025. Fot: @ermaka2022
Prezydent Polski Andrzej Duda w wywiadzie dla litewskiej telewizji zapewnił o postawie nowo wybranego prezydenta Karola Nawrockiego wobec Ukrainy. Mówił również o tym, co planuje zrobić po zakończeniu prezydentury.
2 czerwca polski prezydent Andrzej Duda wziął udział w spotkaniu Bukaresztańskiej Dziewiątki, szczycie wschodniej flanki NATO. Spotkanie odbyło się w Wilnie, a uczestniczyli w nim również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Andrzej Duda był w świetnym nastroju: 1 czerwca, jego polityczny sojusznik Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie w Polsce.
W wywiadzie dla litewskiej telewizji publicznej LRT Duda wyraził przekonanie, że Karol Nawrocki jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej będzie kontynuował ideę budowania wspólnoty w naszej części Europy, politykę, jaką realizował Lech Kaczyński i którą kontynuował on sam, budując współpracę w ramach Bukaresztańskiej Dziewiątki i w ramach Inicjatywy Trójmorza.
Zdaniem prezydenta Karol Nawrocki jako prezydent będzie postrzegał sprawy inaczej niż Nawrocki jako kandydat.
Pan Nawrocki oświadczył, że nie popiera przystąpienia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej. Czy to oznacza, że zobaczymy nową dynamikę w relacjach między Polską a Ukrainą? – pytał litewski dziennikarz.
– Jeszcze będę z nim rozmawiał na ten temat. Jak wiadomo, mam inne spojrzenie, ale wynika ono właśnie z doświadczenia prezydenckiego, czyli prawie 10 lat, w ciągu których sprawuję urząd prezydenta Polski, z całej wiedzy, którą przez te lata zgromadziłem i na pewno będę chciał przynajmniej w pewnym zakresie rozmawiając z prezydentem-elektem się nią podzielić. Gdy zostanie prezydentem, na pewno będzie z uwagą rozważał sytuację międzynarodową, stan Ukrainy i relacje pomiędzy Polską a Ukrainą. W Polsce trochę jest tak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Fotel prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej to bardzo specyficzne siedzenie i z tego fotela świat wygląda trochę inaczej” – odpowiedział Duda.
„Jesienią w pobliżu naszych granic odbędą się ćwiczenia wojskowe Zapad. Po podobnych ćwiczeniach w 2021 r. Rosja zaatakowała Ukrainę. Jak bardzo prawdopodobne jest, że Rosja zdecyduje się zaatakować Polskę lub Litwę w trakcie tych ćwiczeń lub w niedalekiej przyszłości?” – zapytał dziennikarz.
„Nie sądzę” – zapewnił Duda.
Umacniamy się, a Rosja słabnie, bo Rosja każdego dnia w walce z Ukrainą traci swoje siły zbrojne. W ostatnich dniach także poniosła wielkie straty – w sprzęcie i w ludziach – więc mi się nie wydaje, żeby Rosja dzisiaj dysponowała takim potencjałem, który pozwoliłby jej zaatakować jakiekolwiek inne państwo. Osobiście uważam, że Rosja łapie zadyszkę i to bardzo poważną, jeżeli chodzi o atak na Ukrainę, jak pod względem infrastruktury militarnej, tak pod względem czynnika ludzkiego – mówił Duda.
„Dlatego nie sądzę, aby Rosja była dziś zdolna zaatakować jakikolwiek inny kraj” – podsumował.
Zaznaczył również, że jest spokojny o kwestię utrzymania amerykańskiej obecności w Europie i rozmawiał z prezydentem Trumpem o stworzeniu silnej amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce, która stałaby się również przyczółkiem obrony państw bałtyckich.
Prezydent Polski nie może pełnić urzędu dłużej niż przez dwie kadencje: „Konstytucja RP jest w tej kwestii jednoznaczna”. „Dlatego spokojnie przekażę uprawnienia prezydenckie mojemu następcy” – mówi.
Co zrobi Duda po prezydenturze?
„Mam 53 lata, a jeśli chodzi o politykę, to wciąż jestem młody. Powiedzmy, że w najlepszym okresie mojego życia jako polityka, jestem w zasadzie doświadczonym politykiem” – powiedział Duda, nie wykluczając pozostania w polityce. „Zawsze jestem otwarty, jeśli Polska chce nadal wykorzystywać moją wiedzę i moją chęć pracy dla Rzeczypospolitej Polskiej, dla naszego narodu, dla naszego społeczeństwa w jakiś sensowny sposób”.
Nie wykluczył jednak powrotu do pracy akademickiej.
ba za nashaniva.com/lrt.lt
1 komentarz
Róża
3 czerwca 2025 o 15:03Przypisują nam rusofobię, a my przyznajemy się do rusowstrętu.