2013 rok Sejm litewski uchwalił Rokiem Powstania Styczniowego, uznając jego wielki wpływ na historię i dalsze losy Litwinów, Polaków i Białorusinów. Polscy posłowie tego zrobić nie chcieli. Dlaczego?
Komisja Kultury Sejmu RP odrzuciła głosami Platformy Obywatelskiej i Ruchu Palikota projekt uchwały ustanawiającej rok 2013 Rokiem Powstania Styczniowego, chociaż będzie to okrągła, 150. rocznica wielkiego zrywu, który Józef Piłsudski uważał za kamień węgielny polskiej niepodległości.
Głosujący przeciwko uchwale polscy posłowie tłumaczyli, że podobną uchwałę podjął już Senat, a ponadto świętowanie takich rocznic to „masochistyczne katowanie się porażkami”.
Takie uzasadnienie po pierwsze, oburza. Po drugie, brak w nim jakiejkolwiek konsekwencji w działaniach posłów, którzy niedawno postanowili, że Sejm RP, pomimo iż zrobił to już w roku 1990 Senat, też powinien potępić wysiedleńczą akcję Ukraińców „Wisła”.
Więcej światła na intencje parlamentarzystów PO i Ruchu Palikota w sprawie odrzucenia projektu uchwały o Powstaniu Styczniowym rzucił były minister kultury Kazimierz Ujazadowski, który stwierdził wprost: to polityka „poprawiania stosunków z Rosją Putina”.
Kresy24.pl
1 komentarz
Ewa
11 listopada 2012 o 17:04My takich artykolow nie mamy w Polse. Nam ani nie mowia o akcji wisla ani nikt nie ma pojecia ze Litwa chciala rok powstania styczniowego.Zapomnieli wspomniec. Robia co chca i niepodaja nam informacji w mediach.