Białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło 4 września, że „znalazło” w jednym z domów pod Mińskiem i postanowiło deportować czterdziestu nielegalnych imigrantów z Indii, którzy przyjechali z Rosji bez białoruskich wiz i planowali przedostać się na Łotwę.
Pracownicy Departamentu Obywatelstwa i Migracji, przy wsparciu OMON, odnaleźli w Kołodziszczach migrantów z Indii – poinformowała służba prasowa MSW Białorusi.
W prywatnym białoruskim domu mieszkało 40 obcokrajowców. Na Białoruś przybyli transportem lądowym z Rosji, a następnie planowali przedostać się na Łotwę. Nie mieli białoruskich wiz.
„Nielegalnych migrantów pociągnięto do odpowiedzialności administracyjnej, podjęto decyzje o przymusowym wydaleniu ich z kraju. Zatrzymano 14 osób, które nie posiadały dokumentów w celu wyjaśnienia tożsamości” – podało MSW.
Z komunikatu wynika, że trwa ustalanie organizatora kanału nielegalnego przerzutu.
Biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie reżim białoruski wspólnie z Rosją wywołał kryzys migracyjny, organizował przerzut imigrantów do Polski, informacja jest bardzo zaskakująca, ale potwierdzają ją statystki podawane przez Straż Graniczną.
Informację można interpretować jako ugięcie się przez reżim przed ultimatum Polski i państw bałtyckich, domagające się usunięcia nielegalnych imigrantów pod groźbą zamknięcia granic z Białorusią. Z drugiej strony może to być tylko jednorazowe działanie „na pokaz”, aby udowodnić dobrą wolę reżimu w tej sprawie. Nie można wykluczyć, że Łukaszenka, który otwarcie mówi, że chciałby zmiany władzy w Polsce, chce wytrącić rządzącym politykom PiS argument na czas kampanii wyborczej o potrzebie zachowania zapory na granicy.
ba za charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!