Zarząd Polsko-Litewskiego Forum Dialogu i Współpracy im. Jerzego Giedroycia spotkał się wczoraj z ambasadorem RP na Litwie Jarosławem Czubińskim.
Jako „zapoznawczy” określił cel spotkania w wypowiedzi dla zw.lt Jarosław Czubiński, który ocenił, że „każda współpraca każdego środowiska jest ogromnie istotna dla rozwoju współpracy” i że „szczególną wagę należy przyłożyć w oczywisty sposób do wiedzy i doświadczeń intelektualistów”.
Co zrobili intelektualiści
Pierwsze Litewsko-Polskie Forum Dialogu powstało w 2011 roku z inicjatywy historyka Uniwersytetu Wileńskiego Eligijusa Raily i stawiało sobie za cel nawiązanie dialogu pomiędzy inteligencją litewską a polską na Litwie. Była to pierwsza próba wyjaśnienia relacji wewnątrzlitewskich pomiędzy obywatelamai różnych narodowości. Odbył się szereg spotkań i dyskusji, równolegle zaś na Uniwersytecie Wileńskim zorganizowano cykl międzynarodowych konferencji, poświęconych dziedzictwu Wielkiego Księstwa Litewskiego czyli ULB (Ukraina, Litwa, Białoruś). Zrodził się pomysł, by w Polsce i na Litwie wyłonić środowiska, które chcą i mogą powstrzymać coraz gwałtowniejsze pogarszanie się stosunków polsko-litewskich. W świat poszły listy otwarte z setkami podpisów, zapadła decyzja, że Forum Dialogu i Współpracy patronować będzie Jerzy Giedroyć, twórca koncepcji koegzystencji narodów dawnej Rzeczypospolitej, czyli Polski z jednej, a ULB z drugiej strony.
Rok później polscy i litewscy historycy, dziennikarze, działacze społeczni, przedstawiciele świata kultury spotkali się w Druskiennikach na I Zjeździe Forum Współpracy i Dialogu Polsko-Litewskiego. Zjazd w Druskiennikach był pierwszą próbą podjęcia bezpośredniego dialogu obu środowisk.
Komu wstyd i za co
Były prezydent Republiki Litewskiej Valdas Adamkus oraz euro poseł, wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Europarlamentu prof. Ryszard Legutko, którzy byli gośćmi honorowymi zjazdu, zgodzili się, że po okresie dobrych relacji z przełomu wieków, pomimo braku jakiejkolwiek wrogości wobec Litwy i Litwinów w społeczeństwie polskim, obecne stosunki między Polską a Litwą są złe.
Prezydent Adamkus wyznał, iż jest mu wstyd przed polskimi prezydentami Lechem Kaczyńskim oraz Aleksandrem Kwaśniewskim, ponieważ nie wywiązał się z obietnicy rozwiązania drażniącej kwestii pisowni polskich nazwisk. Prof. Legutko podkreślił, że inne problemy, od lat akcentowane przez litewskich Polaków, także są ważne, gdyż chodzi nie tylko o aspekty kulturalne, lecz również polityczne. Europoseł z Polski wyraźnie dał do zrozumienia, że co do jednego na polskiej scenie politycznej panuje jednomyślność: dopóki poprawie nie ulegnie sytuacja polskiej mniejszości na Litwie, dopóty nic się nie zmieni w relacjach Polski i Litwy…
Wspólnej odpowiedzi intelektualistów na pytania: Co się stało, że stosunki polsko-litewskie uległy pogorszeniu? Jaką rolę odgrywają w tym media? i Co robić, aby poprawić wzajemne relacje? nie udało się w Druskiennikach sprecyzować. Nie ma jej do dziś.
Kresy24.pl/archiwum Kresy24.pl,Wilnoteka.lt, zw.lt
1 komentarz
józef III
25 października 2013 o 23:10nigdy nie były dobre (stosunki) ; dzisiejsi Litwini to nie „Litwini” sienkiewiczowscy lecz zupełnie nowy naród, który ukształtował sie na bazie nacjonalizmu pod koniec XIX wieku z jednym hasłem : przeciw Polsce i Polakom na Litwie !