
Fot: war.telegraf.com.ua / Astra / Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych FR
Trwa systematyczne niszczenie rosyjskiego przemysłu paliwowego.
Ukraińskie drony uderzyły w nocy na 19 lutego w rosyjską rafinerię Rosniefti w Syzraniu w obwodzie samarskim. Mieszkańcy usłyszeli trzy wybuchy, po których zaczął się duży pożar, który – jak wynika z nagrań – przed południem trwał nadal.
Miejscowy gubernator Wiaczesław Fedoriszczew rzucił do gaszenia wszystkie swoje służby. Jednocześnie zapewnia, że nikomu nic się nie stało, „sytuacja jest pod kontrolą i nie ma żadnych poważnych uszkodzeń”.
Tymczasem rosyjski kanał Astra podaje, że w wyniku eksplozji i pożaru rafineria w Syzraniu wstrzymała pracę. Uszkodzone zostały m. in. urządzenia do pierwotnej przeróbki ropy AWT-6. Również ukraiński wywiad potwierdza, że zakład nie pracuje.
Przypomnijmy, że 17 lutego ukraińskie drony uderzyły też w Rafinerię Ilską w Kraju Krasnodarskim, gdzie również wybuchł duży pożar. Trafione zostały również przepompownie ropy Kropotkinskaja i Andreapol, która zapewniały transport rurociągiem do portu w Noworosyjsku.
Rurociągiem tym płynęła przez Rosję na eksport głównie ropa kazachska, ale także paliwo dla armii rosyjskiej. Połączenie to zostało przerwane, a surowiec musi być dostarczany okrężną trasą.
Сызрань. Несколько украинских ударных дронов атаковали нефтеперерабатывающий завод pic.twitter.com/8zUj3WUs0A
— Ihor Sauss (V) ™ (@Victor61139501) February 19, 2025
Zobacz także: Zełenski twardo mówi Trumpowi: nie! Nie zachował się jak Beneš w 1938.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!