Unia Europejska nakazała liniom lotniczym omijanie białoruskiej przestrzeni powietrznej po tym, jak Białoruś zmusiła samolot Ryanaira do awaryjnego lądowania w Mińsku w celu aresztowania dziennikarza. Ten przypadek pokazał, jak szybko lotnictwo można wciągnąć w geopolitykę. O sprawie i jej następstwach pisze „New York Times”, dodając, że reakcja na zachowanie Mińska była szybka.
Minął zaledwie dzień, a Aleksander Łukaszenko spotkał się z potępieniem ze strony wielu krajów i wstrzymaniem komunikacji lotniczej z Białorusią. UE wezwała w poniedziałek linie lotnicze, mające swoje bazy na terenie Unii, aby nie latały nad Białorusią. Również białoruskie państwowe linie lotnicze otrzymały zakaz wlotu na europejskie niebo. Również Wielka Brytania nałożyła podobne ograniczenia. Kilka dużych linii lotniczych ogłosiło, że w ogóle nie będą latać nad Białorusią.
„Biorąc pod uwagę obecną sytuację, na jakiś czas wstrzymujemy prace w białoruskiej przestrzeni powietrznej” – powiedział rzecznik Lufthansy Tal Muscal.
Do decyzji niemieckiego przewoźnika dołączyły również Austrian Airlines. Te dwie firmy odgrywają kluczową rolę w połaczeniach Białorusi z innymi krajami. Air France i KLM ogłosiły również, że nie będą przelatywać przez białoruskie niebo. Finnair podjął podobną decyzję.
„Zmiany nieco wydłużą loty” – ostrzegł na Twitterze fiński narodowy przewoźnik.
Niektórzy analitycy twierdzą, że izolacja Białorusi będzie trudna i kosztowna dla firm europejskich. Przewoźnicy już omijają Ukrainę z powodu wojny z Rosją. A odrzucenie tras przez białoruską przestrzeń powietrzną stworzy nowe komplikacje dla niektórych kierunków połączeń.
Analitycy Grupy Eurasia twierdzą, że można uniknąć przelotu przez Białoruś podczas lotów z północy na południe Europy. Ale loty między Europą a Azją będą drogie. W ciągu ostatniego tygodnia nad Białorusią przeleciało około 3,3 tys. samolotów. Tylko jedna piąta z nich wylądowała na Białorusi lub z niej odleciała. Świadczą o tym dane z Flightradar24.
Mińska nie można nazwać dużym europejskim węzłem lotniczym. Jednak z lotniska tego korzystało wiele międzynarodowych linii lotniczych, w tym Lufthansa, Austrian Airlines i Turkish Airlines. Amerykańskie linie lotnicze, takie jak American Airlines, Delta Airlines i United Airlines, oferowały loty do Mińska za pośrednictwem partnerów w Europie i Belavii.
New York Times pisze, że izolacja Białorusi nie wpłynie na amerykański ruch pasażerski, który rzadko korzysta z białoruskiej przestrzeni powietrznej. Ale loty towarowe mogą ucierpieć. Na przykład w niedzielę nad Białorusią przeleciało kilkanaście samolotów transportowych amerykańskich linii lotniczych. Obejmowały one pięć lotów FedEx, cztery loty UPS i dwa loty Atlas Air. W oświadczeniu UPS zapewnił, że nie ma to wpływu na jego sieć. Jednak trwają poszukiwania „innych tras, które zapewnią bezpieczeństwo naszym załogom i samolotom oraz zapewnią usługi naszym klientom”. FedEx poinformował, że „ściśle monitoruje problem”.
Opr. TB, https://www.nytimes.com/
fot. https://pixabay.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!