Gwałtowny atak „filipińskiego wirusa” dopadł szefa DNR Aleksandra Zacharczenkę w czasie „defilady” z okazji Dnia Zwycięstwa w Doniecku. Przywódca separatystów z trudem utrzymywał się na nogach i wodził mało przytomnym wzrokiem za przejeżdżającymi czołgami i ciężarówkami.
Wygląd innych uczestników „defilady” wskazywał zresztą, że ofiarą wirusa padł tego dnia nie tylko szef DNR. Natomiast znany dowódca separatystów „Motorola” (3:00 filmu, z rudą brodą) zdawał się być trzeźwy. Wystąpił w mundurze… podpułkownika piechoty morskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=bJ-RlyKnOXI#t=176
Kresy24.pl
14 komentarzy
El Presidente
11 maja 2015 o 13:46Żałość patrzeć, russkij mir w całej krasie, nędza i patologia. Oni chcą być biegunem dla USA 🙂
MłotNaSwołocz
11 maja 2015 o 19:47Oczywiście ! I są biegunem przeciwnym do Stanów, ze znakiem -, bo Stany mają +. 🙂 🙂 🙂
Misyu
11 maja 2015 o 14:06putin’owska faszystowska patologia – nadają się wyłącznie do niszczenia
PutlerMongoł
11 maja 2015 o 19:49To prawda. Tam gdzie Sowiet tam syf, kiła i mogiła.
MłotNaSwołocz
11 maja 2015 o 19:46Te czerwone ,zapijaczone matoły nie potrafią z godnością uczcić nawet swoje święta. Żenada. Brak słów. Ludzie na poziomie umysłowym wypławków.
Mario
11 maja 2015 o 20:01Jak słyszę ruski jeżyk to chce mi się haftować.
Łzy Matki
11 maja 2015 o 20:30Czy pijany?? Przecież dopiero pisaliście że chodzi o kulach…
A teraz do rzeczy – powstańcy mają armię i skończyły się marzenia o podbiciu separatystycznych republik. Sen o wielkiej ukrainie się kończył.
Za to rozpoczyna się sen a raczej mary o skłóconej, głodnej i biednej ukrainie, o państwie w Europie o parametrach afrykańskich.
Osobiście nie wierzę że ludzie – tacy normalni – to przyjmą, że nie będzie protestów, przewrotu a nawet walk wewnętrznych /w biedzie łatwo będzie Moskalom manipulować społeczeństwem/.
Pomoc UE – niemożliwa – bo wymaga ogromnych środków – ocenia się na 300mld $ – no i w końcu po co by stworzyć bazy USA na Rosję i zdestabilizować kontynent??
Pomoc USA – oni pomagają sobie – i teraz chcą zrobić Wietnam w Europie – utopią we własnej krwi mieszkańców ukrainy by tylko osłabić Moskwę.
Co dalej ukraino?
Jak zniszczycie wszystkie oznaki bandytyzmu, szowinizmu, banderyzmu to może Świat zrozumie i pomoże – bo dziś coraz częściej uważa że ukraina sama jest sobie winna – jest systemem totalitarnym – terrorystycznym który swoich obywateli tak kocha że nawet czołgami do serca przytula.
ltp
11 maja 2015 o 22:26Co , urwałeś się z Ząbek i znów trolujesz?
gru
11 maja 2015 o 22:55Separatyści = faszyści.
obserwator
12 maja 2015 o 02:11Kule, czy „filipińska grypa” wsio odno.
Pewnie pijany był na jedną nóżkę, a trzeźwy na drugą.
Pomoc Ukrainie po to, aby tam bazy NATO budować? A co ty „ćpiesz”? Tylko w głowach putinowskiej propagandy mogło zaświtać, że chęć współpracy Ukrainy z UE oznacza, że tam USA chcą bazy budować (w zasadzie to jedyne co zaświtało, to że da się do tego przekonać ruskich i nie tylko ruskich półgłówków). Szczególnie, że Obama jest ostatnim prezydentem, który by na to pozwolił, bo u nogi mu Nobel łańcuchem przyczepili, a szukanie konfliktu w Europie to ostatnia rzecz, której by chciał, skoro gorąco robi się na Pacyfiku. Ameryka z Polską i Ukrainą nie graniczy, a jak działa „memorandum budapesztańskie”, świetnie widać (dwaj sygnatariusze się wypięli, a trzeci wręcz zaatakował).
Te wszystkie szkolenia 300 żołnierzy i rajdy paroma pojazdami opancerzonymi po Europie Wschodniej to placebo zamiast lekarstwa, a Angela „aby nie zaogniać sytuacji” już oddała Ukrainę na talerzu, a pewnie nie zawaha się oddać swojemu historycznemu sojusznikowi (Niemcy współdziałały z Rosją w trakcie obu wojen światowych) może i Polski (skoro wetuje możliwość stacjonowania tutaj oddziałów zagranicznych NATO i tarczy antyrakietowej). Wygląda na to, że jak sami sobie tarczy nie zbudujemy, to mieć jej nie będziemy, a czy Niemcy pozwolą nam własną zbudować, to się jeszcze okaże (mogą skutecznie blokować sprzedaż broni do Polski, a nie oszukujmy się, takiego systemu z kartofli sobie nie wystrugamy).
miki
12 maja 2015 o 14:31Pod wszystkim co napisałeś się podpisuję. Komu jak komu ale Polakom nie wciśnie się kitu o Moskalach miłujących pokój i walczących w imię …pokoju.Tutaj to po prostu nie przejdzie!!!Można próbowac w Nikaragui, Hiszpanii, we Włoszech, po prostu tam gdzie nie doświadczyli ….tej ruskiej miłości do pokoju:) A Niemcy-trzeba trzymać rękę na pulsie bo faktem jest że często szły ręka w rękę z ruskimi i tak na dobręą sprawę nie wiemy w czym się dogadują dzisiaj, jakie umowy między sobą dziś zawierają w imię wspólnych interesów. Z drugiej strony to jest bardzo ciekawe że mijają lata-dekady, stulecia, z Niemcami nawet 1000 lat i dawne problemy są zawsze aktualne-trzeba patrzeć uważnie aby nam krzywdy nie zrobili.Powiedzmy to sobie szczerze ze wszystkich państw Świata my mamy najgorszych sąsiadów-pazernych na nasze ziemie i dobra, bezwględnych i do tego bardzo silnych.
Łzy Matki
12 maja 2015 o 16:11A co do uktraińców to nie trzeba trzymać ręki na pulsie – przecież tam tworzy się kopia III Rzeszy – jakby mieli atom to by go użyli.
Rosja to naród – to jednak kultura – państwo nam wrogie ale ludzie na ogół nas lubią natomiast ukraina to zbiorowość w której rząsdzi nienawiść w szczególności do nas.
Piszę to jako częsty bywalec Podola i Pokucia.
Oni nas nienawidzą – tacy zwykli ludzie – i jak ci odpowiedzą że za to że jesteśmy Polakami…to nie wiesz co zrobić.
W czasie wojny wykazali się wyjątkowym bestialstwem znakomicie przewyższającym SS-manów – byli „odpowiedzialni” za „najcięższe” odcinki walki…z bezbronnymi w obozach, miastach wsiach – SS odsunęło te zwierzęta z pacyfikacji powstańczej Warszawy – uznało że są zdemoralizowani…???
Demianiuk sam własnymi rękami…tysiące – chyba rekordzista – ale to UPA/OUN – więc chyba od niedawna bohater narodowy narodu który nigdy nie istniał i oby Bóg dał nie zaistniał – bo to naród złoczyńców.
Ich musimy się tak samo bać jak Moskali. Historycznie zawsze nam w plecy jako braci nóż wbijali.
rtt
12 maja 2015 o 19:18ZSRR powrócił do Donbasu…… he he
Paweł
13 maja 2015 o 07:20Rosja to jeden naród i jedna kultura??? Od Czukotki po Karelię, od Ładogi po Kaukaz?? Z taka wiedzą lepiej nie zajmować się doradztwem strategicznym.