Lekarka lidera rosyjskiej opozycji poinformowała, że Aleksiej Nawalny został wypisany ze szpitala.
Zostanie przewieziony z powrotem do moskiewskiego aresztu, gdzie odbywa wyrok 30 dni pozbawienia wolności.
Aleksiejewa podała, że niedługo przed wypisanie Nawalnego, jego lekarze zostali do niego dopuszczeni i mogli pobrać próbki z jego włosów i ubrania do niezależnych badań. Wasiliewa podkreśla, że Nawalny wciąż powinien być pod opieką lekarską. Domaga się też, by dopuszczono do niego bliskich.
Tymczasem około połowy z ponad 1300 zatrzymanych podczas sobotnich demonstracji osób zostało zwolnionych do domu.
AKTUALIZACJA:
Aleksiej Nawalny zamieścił w internecie swoje zdjęcie z dnia, kiedy czuł się najgorzej.
Очень странные дела https://t.co/rAhclAYeoq
— Alexey Navalny (@navalny) July 29, 2019
Napisał też, że jeżeli został otruty, to nie podejrzewa policjantów, którzy zajmowali się nim w więzieniu, bo byli tak samo zszokowani jego stanem, jak on sam. Stwierdził, że wszędzie są kamery. Dodał, że trzeba zbadać, czy w momencie, kiedy nie było go z celi, bo np. został zabrany na spacer, ktoś tam nie zachodził. Jeśli nikogo nie było w jego celi pod jego nieobecność, to wtedy można mówić o „unikalnym przypadku medycznym”. Zażartował, że w takim razie taka choroba powinna zostać nazwana „jednorazową ostrą reakcją alergiczną Nawalnego”.
Lekarze, którzy jak pierwsi pojawili się u Nawalnego po wezwaniu, z początku stwierdzili zapalenie skóry, którego przyczyną był kontakt z jakąś substancją, na przykład mydłem lub innymi środkami chemicznymi.
Nawalny podkreślił, że po powrocie ze szpitala został umieszczony w tej samej celi i używa tego samego mydła i nie wpływa ono na jego stan. Nawalny zapewnia, że nigdy nie miał alergii.
Oprac. MaH, bbc.com, tvrain.ru
fot. twitter.com/navalny
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!